fot. pixabay.com
Promocyjna cena, podejrzany adres i numer telefonu, brak strony internetowej - koszalińska policja apeluje, by m.in. na takie szczegóły zwracać uwagę przy rezerwacji noclegów przed majówką. To właśnie one mogą wskazywać, że staliśmy się celem oszustów.

Przekręt zazwyczaj wygląda tak: szukający miejsca do majowego wypoczynku wczasowicz znajduje w internetowym portalu ofertę noclegu za promocyjną cenę. Są zdjęcia, adres „atrakcyjnej lokalizacji” i numer telefonu. Urlopowicz kontaktuje się z właścicielem apartamentu lub domku i słyszy, że do dokonania rezerwacji potrzebna jest zaliczka, a może nawet zapłata całej kwoty z góry. Przelew zostaje wykonany, rezerwacja potwierdzona. Kilka dni lub tygodni później wczasowicze przyjeżdżają zameldować się pod wskazany w ogłoszeniu adres, żeby znaleźć pod nim szczere pole bądź inną zabudowę. Telefon wynajmującego nie odpowiada, a sąsiedzi nigdy o takim miejscu wypoczynkowym nie słyszeli.

Jak nie zostać bohaterem takiej historii? Przede wszystkim należy zwracać uwagę na niepokojące sygnały: - Cena to najważniejsze kryterium takiego oszustwa. Atrakcyjna lokalizacja za niską cenę? To niemożliwe – wyjaśnia nadkomisarz Monika Kosiec, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Jak dodaje, innym sygnałem, który powinien wzbudzić u nas wątpliwość, jest brak strony internetowej lub jej podejrzany wygląd: - Oszuści z portali internetowych dysponują zazwyczaj jedynie kilkoma zdjęciami skradzionymi z internetu – mówi.

Oszukać mogą też klienci. Zapytaliśmy hotelarzy, w jaki sposób zabezpieczają się przed potencjalnymi oszustami: - Mamy przedpłaty, czyli 30-procentowe zaliczki, które zabezpieczają nam koszty utraconych korzyści, gdyby np. gość do nas nie dojechał – wyjaśnia jeden z właścicieli ośrodka. - Dobrym sposobem są płatności z góry – dodaje inny.

Turyści, którzy zdecydowali się na odpoczynek w Mielnie, podkreślają, że skrupulatnie sprawdzają wiarygodność ofert na portalach internetowych: - Korzystamy z pomocy naszych dzieci, które lepiej orientują się w tych sprawach. Korzystamy też z ośrodków sprawdzonych, które posiadają pozytywne opinie.

Szacuje się, że dwudniowy pobyt dla dwojga w majówkowy weekend w Mielnie może kosztować od 300 do 500 złotych. W hotelach zarezerwowanych jest już od 70 do 80 procent miejsc.

Radosław Zmudziński/KMP Koszalin/zn

Posłuchaj

hotelarze turyści Monika Kosiec, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie