Przypomnijmy, w wyborach samorządowych Leszek Kuliński nie miał kontrkandydata. W związku z tym mieszkańcy mogli głosować za jego kandydaturą lub przeciwko niej. W głosowaniu na TAK zebrał 2896 głosów, czyli prawie 73 % poparcia. Na NIE głosowało 1130 osób.
Z Komitetu Wyborczego Wyborców Leszka Kulińskiego do rady gminy weszło 13 radnych na 15 miejsc. 2 radnych będzie spoza jego komitetu.
Frekwencja wyborcza w Kobylnicy wyniosła 39.86 proc. Leszek Kuliński zaznaczył, że mieszkańcy nie zagłosowali licznie ze względu na specyfikę wyborów: - Nie miałem kontrkandydata, dlatego na wybory poszli jedynie zdeterminowani mieszkańcy, w tym osoby, które chciały oddać głos na NIE.
Za kolejną kadencją Leszka Kulińskiego opowiedziało się 73 proc. wyborców. Samorządowiec podkreślił, że to dobry wynik: - Będę teraz przekonywał tych, którzy głosowali na NIE, że moje działania są słuszne i idziemy w dobrym kierunku. To będzie moja ostatnia kadencja na stanowisku wójta gminy Kobylnica. Jednak nie spocznę teraz na laurach.
Podczas porannej audycji Leszek Kuliński odniósł się również do projektu rozszerzenia granic Słupska oraz opowiedział o planowanych inwestycjach w Kobylnicy.
Więcej w poniższej rozmowie.
aw/mt
