fot. Marcin Turalski/ Polskie Radio Koszalin
79 lat temu w Lasku Południowym rozstrzelano 22 polskich robotników. Do ich egzekucji doszło do w przeddzień zajęcia miasta przez Armię Czerwoną.

- Śmierć tych robotników była przykładem bezwzględności polityki III Rzeszy - mówił historyk z Uniwersytetu Pomorskiego, prof. Wojciech Skóra. - To było rutynowe działanie. Do Słupska zbliżała się Armia Czerwona, a Niemcy mieli rozkaz nie zostawiać za sobą żadnych więźniów.

W miejskich uroczystościach wzięli udział m.in. przedstawiciele służb mundurowych oraz samorządowcy z regionu. Wiceprezydent Słupska Marek Goliński podczas przemówienia zwrócił uwagę, że rocznica niemieckiej zbrodni ma obecnie szczególne znaczenie: - Pokój i wolność nie są dane na zawsze. Myślę, że nam Polakom nie trzeba tego przypominać.

Wszyscy zabici 79 lat temu byli więźniami obozu, który znajdował się przy ul. Kozietulskiego.

Więcej w poniższej relacji.

mt

fot. Marcin Turalski/ Polskie Radio Koszalin

Posłuchaj

relacja Marcina Turalskiego