fot. Facebook/Nie pozwólmy odlecieć naszej pszczółce - Pomoc Dla Mai
U dziewczynki wykryto rzadko występujący złośliwy nowotwór - neuroblastomę. Koszt leczenia wyceniono na 385 tysięcy euro.

Maja pochodzi z Tatowa, w gminie Biesiekierz. Urodziła się z wadą serca. Ubytek przegrody międzykomorowej (VSD) zagrażał jej życiu. Dziewczynkę zoperowano w październiku 2020 roku w warszawskim szpitalu, gdzie skorygowano wadę.

Na przełomie lipca i sierpnia tego roku dziewczynka zmagała się notorycznie z grypą jelitową-żołądkową. 7 sierpnia trafiła do szpitala w Koszalinie. USG wykazało dużych rozmiarów guza zlokalizowanego w okolicy przykręgosłupowej. Dwa dni później dziewczynka została przetransportowana do kliniki w Szczecinie. Tomograf komputerowy potwierdził niepokojącą zmianę w jej brzuchu. Wykonano jej biopsję, która wykazała, że są to odczynowe węzły chłonne.

Na początku października dziewczynka miała wizytę u specjalisty z Wrocławia. Onkolog potwierdził zmianę nowotworową. Przeprowadzono kolejną biopsję. Miesiąc później przekazano rodzicom wyniki badań, które wykazały złośliwą zmianę nowotworową - neuroblastomę. Jest to jeden z najgorszych, rzadko występujących (około 60-70 przypadków rocznie) rodzajów nowotworu u dzieci.

Po szeregu konsultacji przeprowadzonych w Polsce, przekazano rodzicom Mai, że guz jest nieoperacyjny. Rozpoczęli oni jednak  poszukiwania pomocy w klinikach i szpitalach na terenie Europy. Natrafili na klinikę w Barcelonie - SJD Barcelona Children’s Hospital, która jest jedną z najlepszych w dziedzinie leczenia neuroblastomy na świecie.

Maja jest już po pierwszej operacji wykonanej w tej klinice. Rodzice finansowali leczenie z własnych oszczędności, jednak potrzebują wsparcia na dalsze leczenie. - Wszystkich dobrych ludzi, którzy chcieliby nas wesprzeć w tym trudnym okresie, bardzo prosimy o przekazanie pieniędzy przez fundację kawalek-nieba.pl lub siepomaga.pl - powiedziała mama Mai.



red./aj

Posłuchaj

mama Mai