fot. PAP/EPA/ANATOLY MALTSEV
Po ogłoszeniu mobilizacji w Rosji rośnie liczba podpaleń wojskowych komend uzupełnień i budynków administracji państwowej - poinformowało Radio Swoboda.

W niedzielę, w obwodzie leningradzkim nieznani sprawcy podpalili (w jednym przypadku używając kanistra z benzyną, w drugim - koktajli Mołotowa) budynek w Kirowsku oraz budynek administracji Siaskielewo, w którym całkowicie spłonęło pomieszczenie wydziału opieki społecznej.

Dzień wcześniej przypadki podpaleń i prób zanotowano w Republice Mordowii położonej na południe od Moskwy w europejskiej części Rosji, a także w sąsiadującym z Polską obwodzie kaliningradzkim oraz w obwodzie nowogrodzkim, położonym na południe od Petersburga.

Pojawiły się także doniesienia o podpaleniu samochodu komendanta wojskowego w znajdującym się w Mordowii mieście Ruzajewka.

Radio Swoboda informuje, że podobnych przypadków było w ubiegłym tygodniu - po ogłoszeniu przez Putina mobilizacji - ponad 20. Nikt w nich nie ucierpiał.

PAP/aj