fot. Jarosław Ryfun
Koszalińskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej jest w gotowości na wypadek zapowiadanych przez synoptyków pierwszych opadów śniegu i przymrozków.

Tomasz Uciński, prezes PGK przekonuje, że spółka jest dobrze przygotowana. - Dysponujemy 18 pługo-solarkami, 18 ciągnikami do zgarniania śniegu, a także wstępnie 1500 tonami soli i ok. 500 tonami piasku do sypania dróg. Do odśnieżania przejść dla pieszych i przystanków mamy przygotowanych 40 pracowników, a przewozić ich będzie 9 pojazdów - wyliczał prezes.

Aby nie dać się zaskoczyć zimie, PGK Koszalin korzysta z kilku prognoz pogody, dzięki którym może podejmować działania prewencyjne.

- Jeżeli dowiemy się, że przyjdzie marznący deszcz, to od razu posypujemy drogi i chodniki mieszanką soli i piachu, która pozwoli uniknąć nam gołoledzi. Tak samo postąpimy w przypadku opadów śniegu, aby nie wytworzyła się warstwa lodowa, tylko bezpieczne przy racjonalnych prędkościach, błoto pośniegowe - wyjaśnił Tomasz Uciński.

Służby drogowe, jak co roku mają kolejność i priorytety odśnieżania i odladzania: - Drogi krajowe przebiegające przez Koszalin, ale również takie punkty, jak szpital, przychodnie, czy urzędy i miejsca, w których piesi dochodzą do przystanków miejskich.

Koszt utrzymania zimowego w Koszalinie to 13,3 mln zł na dwa sezony.

aw/od

Posłuchaj

Tomasz Uciński, prezes PGK