fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
fot. Radosław Zmudziński
Na inauguracji rozgrywek Suzuki 1 Ligi Mężczyzn podopieczni Piotra Ignatowicza przegrali w Hali Gwardii z Rawlplugiem Sokołem Łańcut 69:79.

Pierwszą połowę spotkania zdominowali goście, którzy już po minucie prowadzili 5:0. Za trzy dla Sokoła trafił Przemysław Wrona, a za dwa - Mateusz Bręk. Żak zdołał odpowiedzieć lay-upem Darrella Harrisa i trafieniem Wiktora Sewioła. Po trzech minutach rywale zaczęli odskakiwać koszalinianom. Dwie trójki Wojciecha Pisarczyka i zrobiło się 4:11. Żak w pierwszej odsłonie zdołał jeszcze oddać jeden celny rzut z gry, a także wykorzystać dwa z czterech rzutów wolnych. Goście za to regularnie punktowali i po dziesięciu minutach prowadzili 22:8.

Druga kwarta także nie zaczęła się dobrze dla koszalinian. Niecelne rzuty, straty, błąd 24 sekund - to spowodowało, że goście spokojnie utrzymywali przewagę. Po czterech minutach gospodarze zaczęli jednak się budzić. Najpierw Marcin Tomaszewski za trzy, a po chwili kolejne trzy oczka dołożył Wiktor Sewioł i w efekcie Żak zbliżył się na 10 punktów. Kilka minut później podopieczni Piotra Ignatowicza zmniejszyli stratę po udanych lay-upie Zarzecznego. Na minutę przed końcem pierwszej połowy zrobiło się 32:39. Sokół odpowiedział trójką Wojciecha Pisarczyka i dwoma rzutami wolnymi Marcina Nowakowskiego. Po dwudziestu minutach koszalinianie przegrywali 32:44.

Trzecia odsłona była w wykonaniu Żaka kapitalna. Już po dwóch minutach podopieczni Piotra Ignatowicza odrobili siedem punktów. Trafiali m.in. Jakub Dłoniak, Marcin Tomaszewski i Darrell Harris. Chwilę później już był remis. W tym momencie ciężar gry na zespole Żaka spoczął na Jakubie Dłoniaku. To właśnie król strzelców Polskiej Ligi Koszykówki z 2013 roku dał koszalinianom prowadzenie 53:51. Kilkanaście sekund później Mateusz Czyż trafił za dwa i Żak miał 4-punktowe prowadzenie (55:51). Szybko jednak zostało ono roztrwonione. Przemysław Wrona popisał się akcją dwa plus jeden i goście odzyskali przewagę. Przed przerwą dwa punkty zdołał jeszcze zanotować Filip Struski i dać Sokołowi 4-punktowe prowadzenie (55:59).

W ostatniej odsłonie beniaminek 1 Ligi próbował odrobić straty. To się jednak nie powiodło. Sokół szybko pokazał, że nie bez przyczyny był faworytem meczu. Najpierw Marcin Nowakowski za dwa, a następnie Mateusz Szczypiński popisał się serią celnych rzutów i zrobiło się 61:70. Koszalinianie odpowiedzieli dopiero na dwie minuty przed końcową syreną. Goście jednak już pewnie kontrolowali przebieg meczu i ostatecznie wygrali 79:69.

MKKS Żak Koszalin - Rawlplug Sokół Łańcut 69:79 (8:22, 24:22, 23:15, 14:20)

Żak: Jakub Dłoniak 19, Wiktor Sewioł 18, Darrell Harris 12, Marcin Tomaszewski 9, Marcin Zarzeczny 9, Mikołaj Czyż 2, Konrad Koziorowicz 0, Eryk Naczlenis 0, Maciej Szewczyk 0.

Sokół: Marcin Nowakowski 20, Przemysław Wrona 12, Filip Struski 12, Wojciech Pisarczyk 11, Dawid Szczypiński 9, Bartosz Czerwonka 7, Rafał Kulikowski 3, Mateusz Bręk 3, Michał Lis 2.