fot. pixabay.com
Na terenie całej Polski występuje susza rolnicza. Największe
niedobory wody odnotowano w województwie pomorskim,
zachodniopomorskim i wielkopolskim. Najbardziej zagrożone są
plantacje kukurydzy - informuje Instytut Uprawy Gleboznawstwa i
Nawożenia.
W okresie sześciodekadowym, od 1 czerwca - do 31 lipca tego
roku, na terenie kraju wystąpiło zwiększenie deficytu wody dla
roślin uprawnych (średnio o 23,9 mm) w stosunku do poprzedniego
okresu monitorowania (21 maja - 20 lipca). Takie warunki wilgotnościowe
sprawiły, że suszę rolniczą stwierdzono w 16 województwach
kraju.
Zdecydowanie największe niedobory wody odnotowano w województwie
pomorskim, zachodniopomorskim i wielkopolskim, w którym susza
wystąpiła w 13 uprawach. Nieco mniejsza wystąpiła w woj.
mazowieckim, śląskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim,
lubelskim, podkarpackim, w których stwierdzono ją w 11-12 uprawach.
Suszę stwierdzono także w województwie łódzkim, świętokrzyskim,
lubuskim, opolskim i podlaskim dla 7 upraw. Natomiast w województwach
dolnośląskim oraz małopolskim notowano niedobory wody, stwierdzono
suszę dla czterech upraw.
Susza występowała w trzynastu uprawach: kukurydzy na ziarno i na
kiszonkę, krzewów owocowych, roślin strączkowych, warzyw
gruntowych, zbóż jarych, tytoniu, truskawek, zbóż ozimych,
chmielu, ziemniaka, drzew owocowych, buraka cukrowego.
Największą suszę odnotowano w uprawach kukurydzy na ziarno i na
kiszonkę. Wystąpiła ona w 1045 gminach (ponad 42 proc. gmin
Polski). Niedobór wody dotknął też uprawy krzewów owocowych.
Notowano go w 791 gminach, tj. w prawie 32 proc. gmin Polski. Brak
wody odczuły także uprawy roślin strączkowych w 681 gminach (27,5
proc. gmin Polski).
pap/kc