fot. prk24.pl
Poseł Koalicji Obywatelskiej był gościem porannego „Studia Bałtyk”. W rozmowie z Aleksandrą Kupczyk poruszył temat głosowania wotum nieufności dla polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz  powrocie Donalda Tuska do kraju.

W nocy ze środy na czwartek Sejm odrzucił wnioski opozycji o odwołanie wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS) oraz ministrów: Mariusza Kamińskiego - szefa MSWiA, Jacka Sasina - szefa aktywów państwowych oraz Michała Dworczyka - szefa KPRM.

- Widzieliśmy, jaka jest większość w Sejmie już po wyborze Rzecznika Praw Obywatelskich. W złożeniu tego wniosku chodziło nie tyle o głosowanie, ile o wywołanie dyskusji. Naszym celem było pokazanie, jakie są za a jakie przeciw wyborcom. Wiedzieliśmy, że arytmetyka będzie taka, że do końca będą oni bronić swoich stanowisk. My opieraliśmy nasz wniosek o wotum nieufności na opiniach nie Banasia a urzędników NIK-u. Często powołanych jeszcze przez świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego, którzy stwierdzili, że są naruszenia prawa i to prawa karnego. Jako opozycja musieliśmy zareagować na to bezprawie.

Poseł Koalicji Obywatelskiej odniósł się też do komentarzy na temat powrotu Donalda Tuska, do krajowej polityki.
- Ja jestem konkretnym prawnikiem, nie bawię się w spekulacje. Dajmy sobie na wstrzymanie. Wiemy, kto to jest Donald Tusk. Jeśli rzeczywiście wróci, będzie to wartość dodana - zaznaczył polityk. - U nas ambicje odstawiane są na bok, bo liczy się dobro Polski.

Piotr Zientarski skomentował też działania Rafała Trzaskowskiego.
- To jest wielkie dopełnienie, wielkie wzmocnienie. Rafał Trzaskowski dociera do młodych, jest liderem samorządowców, których Platforma zawsze wspierała. Jego działalność, jego ruch nie rozbija a wzmacnia - stwierdził.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ak/kc

Posłuchaj

rozmowa Aleksandry Kupczyk z Piotrem Zientarskim