Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce i członek Rady ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP, który był gościem porannego „Studia Bałtyk” podkreślił, że regionalizacja grożąca Pomorzu może dotyczyć każdego regionu. Lekarz mówił również o trudnej sytuacji służby zdrowia. Skomentował także nienoszenie maseczek ochronnych przez część ludzi.
Dr Michał Sutkowski wypowiedział się na temat regionalizacji lockdownu. Przypomnijmy, może ona dotyczyć wkrótce województwa pomorskiego, w którym w ostatnim czasie przybywa w szybkim tempie zakażonych.
Takiej sytuacji się spodziewam. Jeśli zaraz tego nie zmienimy, to wszyscy będziemy w sytuacji woj. warmińsko-mazurskiego. Te dane są niepokojące - trzecia fala nabiera dynamiki. Nie jest to lockdown jak rok temu i ludzie się przemieszczają, przez co jest bardzo możliwe, że rozniosą pandemię po całym kraju. Jeśli różnice w zakażeniach przestaną być aż tak znaczne, to regionalizacja nie będzie miała sensu
Lekarz skomentował również wzrost zakażeń w obecnie trwającej trzeciej fali.
- Miałem nadzieję, że pandemia będzie ustępować, ale tak się nie stało. Jest coraz więcej zachorowań i przypadków nowego koronawirusa. Sytuacja może się pogorszyć, ale to zależy głównie od zachowania ludzi i przestrzegania reżimu sanitarnego - powiedział dr Sutkowski.
Aleksandra Kupczyk zapytała naszego gościa, jak radzi sobie w tej bardzo trudnej sytuacji służba zdrowia.
- Medycy radzą sobie wielkim kosztem ciężkiej pracy. Pandemia ujawniła wszystkie minusy systemu ochrony zdrowia, m.in. brak kadr. Żeby wyrównać średnią europejską w liczbie pielęgniarek, musielibyśmy zatrudnić jeszcze 60 lub 80 tys. osób. Według badań po pandemii część pracowników medycznych planuje zmianę zawodu, wyjazd za granicę, przejść do sektora prywatnego lub myśli o zmniejszeniu liczby godzin.
Gość „Studia Bałtyk” powiedział, że nie ma sensu pouczać ludzi bez maseczek, bo są to zazwyczaj osoby, które nigdy jakiejkolwiek osłony na twarz nie założyły twierdząc, że „to ogranicza ich wolność”.
- Efekt poprawy będzie widoczny pod warunkiem, że zaczniemy stosować się do obostrzeń - podkreślił.
Zapraszamy do wysłuchania materiału.
