fot. prk24.pl
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Policjanci próbowali zatrzymać kobietę, użyli broni. 37-latka jednak uciekła. Dotarła do Koszalina i sama zgłosiła się na komisariat.
- Kobieta z impetem uderzyła w witrynę sklepową w Rymaniu, stwarzając zagrożenie dla klientów. Na szczęście, nikomu nic się nie stało - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin sierżant Karolina Seemann, rzeczniczka kołobrzeskiej policji.
Jak dodała, kobieta po chwili wyjechała ze sklepu i zaczęła uciekać: - Policjanci próbowali ją zatrzymać. Oddali kilka strzałów z broni.
37-latka dojechała do Koszalina i sama zgłosiła się na komisariat. Obecnie przebywa w koszalińskiej izbie zatrzymań. - Kobieta była trzeźwa. Została jej pobrana krew do dalszych badań - poinformowała sierżant Karolina Seeman.
Policja zabezpieczyła monitoring na stacji benzynowej w Rymaniu.
ak/rz
fot. Małgorzata Abramowicz
fot. Małgorzata Abramowicz
fot. Małgorzata Abramowicz