📊 W ciągu doby wykonano ponad 55,2 tys. testów na #koronawirus. pic.twitter.com/3hjVyYXjoE
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) January 17, 2021
Pytany o te dane przez PAP wirusolog prof. Włodzimierz Gut ocenił, że nie należy spodziewać się spadku liczby zakażeń. - Sześć tysięcy to jest jednak trochę za dużo, zgonów jest sporo za dużo. Wydaje mi się, że będziemy praktycznie stali w miejscu - stwierdził. Podkreślił też, że z niedzielnych danych ciężko wyciągnąć miarodajne wnioski. - Ja zawsze mówię: czwartek-piątek pokazuje najlepiej - dodał.
Jak wskazał, obecna liczba zgonów wskazuje na to, że pacjenci zwlekają z przyjściem do lekarza.
Pytany, czy jedną z przyczyn utrzymującej się na wysokim poziomie
liczby zakażeń mogą być nowe odmiany wirusa, prof. Gut odparł:
- Wszystkim próbuję wyjaśnić, że poza żywym organizmem wirus jest martwą cząsteczką. To my go roznosimy, a nie sam się roznosi. To jest generalny problem. Mutacja może zmienić intensywność replikacji i rożne dziwne rzeczy może robić, ale nie wpływa w żaden sposób na przenoszenie pomiędzy ludźmi - powiedział prof. Gut.
Jego zdaniem, jedynym skutecznym sposobem na zmniejszenie liczby
zakażeń jest ograniczenie kontaktów społecznych.
- A tu wyglądamy trochę nieciekawie. Zdaje się, że będziemy mieli z tym duże problemy - ocenił.