fot. prk24.pl
Koszaliński poseł Platformy Obywatelskiej, który był gościem porannego „Studia Bałtyk”, podkreślił, że zaszczepi się przeciw koronawirusowi. Polityk jednak negatywnie ocenia organizację szczepień w kraju.
W skrócie
  • Piotr Zientarski zamierza zaszczepić się na Covid-19, ale negatywnie ocenia proces dystrybucji szczepionek w kraju.
  • Poseł PO uważa, że na razie sprawą drugorzędną jest opuszczenie przez 4 osoby klubu radnych KO w koszalińskiej radzie miasta.
  • Gość „Studia Bałtyk” powiedział, że PO wciąż znajduje się w dobrym miejscu, ponieważ parlamentarzyści tego ugrupowania składają wiele poprawek do ustaw.

- Do sprawy szczepień podchodzę z wielkim dystansem. Jestem rozczarowany logistyką szczepionek. Nie wiadomo wciąż, co z tymi do firmy Moderna. Robi się wielki szum co do szczepień 18 osób poza kolejnością, rektor WUM-u ma być odwołany, a o tym, że około tysiąca zutylizowano już nie - powiedział Piotr Zientarski.

Parlamentarzysta uważa również, że opuszczenia przez cztery osoby klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w koszalińskiej radzie miasta jest obecnie sprawą drugorzędną: - To kwestia wewnętrznych nieporozumień. Problem pojawiłby się, gdyby ci radni przeszli do Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Jedliński jednak wciąż ma zdecydowane poparcie.

Piotr Zientarski odniósł się także do dwudziestej rocznicy postania Platformy Obywatelskiej: - To czas na refleksję. Tomasz Siemoniak poprowadzi programową wideokonferencję. Obecnie znajdujemy się w dobrym miejscu. Wciąż jesteśmy aktywni, składamy wiele poprawek do ustaw, ale z reguły są one odrzucane. Tylko jeden duży blok opozycyjny jest w stanie pokonać Prawo i Sprawiedliwy.

Więcej w poniższej rozmowie.

red./ak/rz

Posłuchaj

Gość „Studia Bałtyk”: Piotr Zientarski, poseł PO