fot. prk24.pl
Zachodniopomorski wicekurator Bogusław Ogorzałek wyjaśnił, że za testy na obecność COVID-19 robione pod koniec ferii zimowych u nauczycieli odpowiadają Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne. Patrząc na pozostałe województwa, na Pomorzu Zachodnim jest wysoki procent chętnych.
- Jako kuratorium sporządzaliśmy jedynie listy chętnych i przekazaliśmy je do sanepidu. Główną odpowiedzialność za testowanie ponoszą Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin wicekurator Bogusław Ogorzałek. - Z naszych informacji wynika, że w regionie do dobrowolnych testów zgłosiło się 5 tys. 186 nauczycieli, co stanowi 70 proc. nauczycieli w naszym województwie. Razem z pracownikami administracji i obsługi jest to około 8 tys. osób. Przeglądając prasę, czy informacje w internecie w niektórych województwach jest to około 50 proc., więc u nas ten wynik jest dosyć wysoki - dodał.
Należy dodać, że powrót do szkół jest motywowany tym, że uczniowie w klasach 1-3 mają styczność z tylko jednym nauczycielem. Wyjątkami są językowcy i nauczyciele religii, którzy mają zajęcia z różnymi klasami. Ta grupa również jest testowana na obecność COVID-19
Bogusław Ogorzałek opowiedział również o wytycznych dotyczących pracowników placówek edukacyjnych
- Polecenia, których jest bardzo dużo, dotyczą m.in. higieny, czyszczenia, dezynfekcji pomieszczeń, organizowania gastronomii, czy postępowania w przypadku zakażenia u pracowników szkoły - zaznaczył wicekurator i dodał, że „z wytycznych wynika również to, aby uczniowie poszczególnych klas nie mieli ze sobą styczności”.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Aleksandry Kupczyk z Zachodniopomorskim Wicekuratorem Bogusławem Ogorzałkiem.
red./od