fot. ms.gov.pl
Prokuratura Okręgowa w Słupsku oskarżyła 25 osób o wyłudzenia pożyczek gotówkowych. Jak ustalono w śledztwie, zawarto łącznie 23 umowy pożyczkowe na szkodę banku, której wartość wyliczono na kwotę ponad 70 tys. zł – poinformował we wtorek rzecznik tej prokuratury Paweł Wnuk.

Wśród 25 oskarżonych o wyłudzenia pożyczek gotówkowych w kwocie ok. 3 tys. zł każda, jak podał prok. Wnuk, większość to mieszkańcy Słupska (woj. pomorskie). To osoby w wieku 22-56 lat.

Przeciwko 15 oskarżonym, w tym 38-letniej Krystynie P., Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do Sądu Rejonowego w Słupsku akt oskarżenia. W odrębnych postępowaniach wobec dziewięciorga kolejnych skierowano wniosek o wydanie wyroku skazującego na uzgodnione z prokuratorem kary ograniczenia wolności. Natomiast wobec Barbary J. prokuratura złożyła do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania.

Z ustaleń śledztwa wynika, że przestępcza działalność obejmowała okres od listopada 2015 r. do czerwca 2016 r. i czynny udział miała w niej Krystyna P., która prowadziła biuro pośrednictwa finansowego w jednej z galerii handlowych w Słupsku.

Do biura pośrednictwa finansowego Krystyny P. zgłaszały się osoby przypadkowe lub z polecenia innych osób, które m.in. z powodu młodego wieku lub wcześniejszego zadłużenia nie posiadały zdolności kredytowej. Osobom takim Krystyna P. pomagała w załatwieniu pożyczki gotówkowej w jednym z banków, co było możliwe dzięki wcześniej zawartego przez nią porozumienia z inną oskarżoną, to jest z Anną C., a która to zatrudniona była w jednej z agencji tego banku w Słupsku. Do uzyskania pożyczki gotówkowej wykorzystano możliwość jej udzielenia przez bank do kwoty 3 tys. zł, do czego potrzebne było jedynie oświadczenie klienta o zatrudnieniu Paweł Wnuk, rzecznik słupskiej prokuratury

Dodał, że zgodnie z porozumieniem Krystyny P. z Anną C. ta pierwsza osobom kierowanym do zawarcia pożyczki gotówkowej przygotowywała pisemne oświadczenie o zatrudnieniu oraz udzielała instrukcji w zakresie zawarcia umowy pożyczki gotówkowej.

Natomiast Przemysław B. przyprowadzał "klientów" podesłanych przez Krystynę P. do agencji banku. To za jego pośrednictwem dochodziło do rozliczenia finansowego z Krystyną P., a która od każdej umowy pożyczkowej miała otrzymywać ok. 700 zł.

Śledztwo wykazało, że w wyniku przestępczego procederu doszło do zawarcia łącznie 23 umów pożyczkowych na kwotę ok. 3 tys. zł każda. - Łącznie wartość szkody na rzecz tego banku wyliczono na kwotę ponad 70 tys. zł – poinformował prok. Wnuk.

Za wyłudzenie pożyczki grozi do 8 lat pozbawienia wolności

Jak podał rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej, Krystyna P. przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej przestępstw, przy czym złożyła obszerne wyjaśnienia, opisując przebieg wydarzeń. Do postawionych zarzutów nie przyznało się także sześcioro innych oskarżonych. Pozostali się przyznali.

Krystyna P. jest tymczasowo aresztowania do innej sprawy, była ona także wcześniej karana sądownie, również za przestępstwa przeciwko mieniu. Wcześniej karani byli także Justyna K., Józef Ł. oraz Grzegorz T. Pozostali oskarżeni dotychczas nie byli karani sądownie.

Akta główne obejmują blisko 10 tomów

Ta sprawa to odprysk prowadzonego od ponad dwóch lat przez prokuraturę okręgową śledztwa dotyczącego rozbitej 10-osobowej grupy przestępczej, o której zorganizowanie w latach 2016-2018 w Słupsku i Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) podejrzana jest Krystyna P. Liderce grupy i jej członkom zarzucono popełnianie przestępstw przeciwko mieniu i dokumentom, dokonanie oszustw przy pośrednictwie w udzielaniu wyłudzanych pożyczek gotówkowych oraz pranie brudnych pieniędzy. Według ustaleń śledztwa, podejrzani doprowadzili do wyłudzenia prawie 1200 pożyczek gotówkowych na łączną kwotę co najmniej 1,7 mln zł.