fot. ZS nr 6 w Szczecinku/zsswiatki.pl
Jedna z absolwentek skierowała poważne zarzuty w stronę nauczycieli. Sprawa zakończyła się na tzw. burzy w szklance wody. Żadne z organów nie potwierdziły, że w Zespole Szkół nr 6 w Szczecinku dochodziło do nieprawidłowości.

- Nauczyciele mieli wychodzić z lekcji lub niewłaściwie je prowadzić oraz namawiać uczniów do tego, by nie podeszli do matury w zamian za lepszą ocenę. To słowo przeciwko słowu. Trudno to ważyć i mierzyć - wyliczał na naszej antenie starosta szczecinecki Krzysztof Lis.

Starosta szczecinecki jako organ prowadzący otrzymał skargę, w której pojawiło się siedem punktów. - Pismo trafiło także do kuratorium oświaty, rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli przy Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim, a także do zarządu powiatu szczecineckiego - relacjonowała Joanna Buzała, dyrektor Zespołu Szkół nr 6 w Szczecinku.

Wobec niej i 4 nauczycieli wszczęto postępowanie wyjaśniające, 3 nauczycieli miało także postępowanie dyscyplinarne. - Wszystkie instytucje wykazały bezzasadność skargi. Badania były przeprowadzone dogłębnie. Powoływano świadków - dodała Joanna Buzała.

Na stronie Zachodniopomorskiego Kuratorium Oświaty można znaleźć protokół z kontroli. Sprawdzono plany zajęć, dzienniki i sprawozdania nauczycieli. Procedura kończy się zdaniem: „Zaleceń nie wydano”.

- Możemy powiedzieć, że tej sprawy nie było - skomentował Marek Stasiuk, przewodniczący komisji wniosków, skarg i petycji w Starostwie Powiatowym w Szczecinku. - Musieliśmy oddzielić ziarna od plew. Te zarzuty podzieliliśmy na wynikające z opinii i dotyczące kwestii, które można zweryfikować w oparciu o dokumenty. Trudno jest zweryfikować opinię przeciwko opinii. Oparliśmy się o elementy skargi, które były w jakiś sposób sprawdzalne - dodał.

W raporcie komisji siedmiokrotnie pojawia się stwierdzenie „zarzut nie potwierdził się”.

- Ta sprawa wiele kosztowała nauczycieli. Przykre jest to, że jedna ocena uczennicy doprowadziła do szkalowania ich. Ucierpiał także wizerunek szkoły - podkreśliła dyrektor ZS6 w Szczecinku.

- Ubolewam nad tym, że ta uczennica czekała aż 4 lata i po ukończeniu szkoły wyartykułowała problemy - dodał starosta Krzysztof Lis.

Więcej w materiale Mateusza Sienkiewicza.

ms/rz

Posłuchaj

materiał Mateusza Sienkiewicza