Zaproszenie Piotra Głowackiego przyjęli: Beata Chrzanowska, przewodnicząca rady miejskiej, radna klubu PO, Tadeusz Bobrowski. wiceprzewodniczący rady miasta, radny klubu PiS i Małgorzata Lenart z klubu Łączy nas Słupsk.

- Przyszłoroczny budżet miasta będzie niższy, zarówno po stronie wydatków, jak i dochodów. Nie da się realizować inwestycji bez zaciągnięcia kolejnych kredytów. Trzeba się jednak skupić na wydatkach bieżących, a nie na inwestycjach. Najważniejsza jest przewidywalność, a tego w dobie pandemii nie możemy być pewni - stwierdziła radna Chrzanowska.

- Powinniśmy zdecydowanie ograniczyć wydatki na tzw. inwestycje ozdobnikowe. Trzeba przyhamować zakup tych wszystkich ozdób świątecznych, świecidełek, kwiatków itp. Bulwary słupskie są bardzo potrzebne, ale można się zastanowić, czy potrzeba nam trzech kładek, czy na razie wystarczy jedna. Trzeba natomiast kontynuować inwestycje prorozwojowe. Mamy dużo innych wydatków, które będziemy musieli ponieść, aby utrzymać miejsca pracy. Mówię tu o spółce Trzy Fale, oświacie i kulturze - ocenił radny Bobrowski.

- Musimy kończyć te inwestycje, które zaczęliśmy. Warto wykorzystać dobrą koniunkturę, dzięki której udaje się bardzo korzystnie dla miasta rozstrzygać przetargi. (...) Pieniądze na oświatę powinny zostać odpowiednio wykorzystane i podzielone, bo ten budżet jest i tak już bardzo mocno zaciskany - powiedziała radna Lenart.

Zapraszamy do wysłuchania audycji.

pg/jż/ar

Posłuchaj

„Studio Bałtyk Słupsk” - 27.11.2020