fot. pixabay.com
Gościem audycji „Zwierze w eterze” była Karolina Kuszlewicz, adwokat i publicystka walcząca o prawa zwierząt, znana z długoletniej walki o prawa karpi do humanitarnego traktowania.

- Zdarza się, że ci sami ludzie, którzy przytulają psa i kota, nie rozumieją, że ryba to takie samo zwierzę - podkreśla publicystka. Dodaje, że nie ma żadnego prawnego powodu, dla którego mielibyśmy ryb nie chronić.

Autorka wydanej w 2019 roku książki „Prawa zwierząt. Praktyczny przewodnik” już od 10 lat reprezentuje fundację „Noga w Łapę. Razem idziemy przez Świat”. Jako jej pełnomocniczka występowała w sądach wszystkich instancji w obronie ryb przed krzywdzeniem i przedmiotowym traktowaniem w sklepach. Chodzi przede wszystkim o przechowywanie żywych karpi bez wody i powszechnym zapominaniu o tym, iż są to istoty żywe.

Jak przyznaje Karolina Kuszlewicz, jest to proces symboliczny, gdyż pokazuje, jak wielką trudność ma wymiar sprawiedliwości z ochroną ryb: - Sprawa trwa niemal 10 lat. To pokazuje, jak jesteśmy systemowo nieczuli.

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który przychylił się do wniosku. - To absurd, że musi to wygłosić SN, skoro jest to wiedza z poziomu przedszkolnego. Już 2 grudnia Sąd Rejonowy w Warszawie orzeknie, czy konkretnie oskarżeni za znęcanie się nad żywymi rybami będą skazani - dodała Karolina Kuszlewicz.

red./ks/rz

Posłuchaj

rozmowa z Karoliną Kuszlewicz