To jedna z największych tego typu imprez w Europie. W zeszłym roku do Bałtyku weszło jednocześnie sześć tysięcy miłośników zimnych kąpieli.

Pandemia spowodowała, że najbliższy mieleński zlot morsów będzie zupełnie inny od dotychczasowych. Obostrzenia epidemiczne wymusiły na organizatorach zmianę formuły imprezy.

- Zorganizujemy tylko najważniejszą część zlotu, czyli wielką niedzielną kąpiel - powiedział Michał Czapliński z Centrum Kultury w Mielnie.

To nie jedyna zmiana dotycząca zlotu, ponieważ będzie w nim można uczestniczyć, nie przyjeżdżając do Mielna.

- Osoby, które nie mogą wziąć udziału w imprezie, będą mogły wykąpać się w jeziorze lub w rzece w swojej miejscowości. Otrzymają także od nas zaświadczenie o udziale w zlocie, jeśli zarejestrują się na naszej stronie internetowej - dodał Czapliński.

Rejestracja uczestników potrwa do 1 grudnia. Organizatorzy poinformowali, że 14 lutego, w samo południe, w Mielnie podczas 18. Międzynarodowego Zlotu Morsów, do wody wejdzie trzy tysiące osób.

Cezary Szewczyk/rz

Posłuchaj

Michał Czapliński