fot. prk24.pl
Dwie młode dziewczynki z Piły podając się za wolontariuszki pukały do mieszkań pilan prosząc o wsparcie na leczenie chorego dziecka. Jak się okazało - wolontariuszkami w ogóle nie były, a pieniądze zbierały na własne potrzeby.

Policję zaalarmował mężczyzna, którego podejrzenia wzbudził młody wiek kwestujących i to, że nie miały żadnych identyfikatorów. Ich zdjęcie opublikował też w portalach społecznościowych.

Jak powiedział Polskiemu Radiu Koszalin mł. asp. Jędrzej Panglisz z pilskiej policji - jedna z dziewczynek przyjechała na komendę ze swoim ojcem jeszcze przed interwencją policji: - Tata dziewięciolatki zobacz jej wizerunek w internecie i natychmiast zgłosił się na policję. Dziewczynka przyznała się i powiedziała, że zebraną kwotę przeznaczyła na słodycze.

Jeszcze dziś policjanci będą rozmawiać z jej 12-letnią koleżanką. Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.

pg/ar

Posłuchaj

mł. asp. Jędrzej Panglisz z pilskiej policji