- Ja w Narodowej Radzie Rozwoju w ciągu poprzedniej kadencji poznałem ekspertów, którzy z całą pewnością byliby w stanie pomóc w pracach i jestem gotów ich o to poprosić; jestem gotów się tutaj zaangażować w tę pracę po to, by powstało rozwiązanie, które będzie niosło spokój społeczny i które będzie rzeczywiście uznane za myślenie o zdrowiu i prawach kobiet we właściwym tego słowa znaczeniu - poświadczył prezydent w Polsat News.
Jak podkreślił, sytuacja, kiedy kobieta ma urodzić dziecko, które natychmiast umrze, to narażanie jej na cierpienie psychiczne i fizyczne. Zaznaczył, że nie zgadza się, by w takiej sytuacji pozbawić kobiety prawa wyboru; za konieczne uznał przygotowanie odpowiednich przepisów wspólnie z ekspertami.
- Trzeba się wziąć do pracy i przygotować przepisy wspólnie z ekspertami, żeby dzieci na przykład z zespołem Downa były chronione, ale żeby kobiety nie były narażane na cierpienie psychiczne i fizyczne - powiedział prezydent na antenie Polsat News. - Jeżeli kobieta ma urodzić dziecko, które praktycznie rzecz biorąc natychmiast będzie martwe, to jest to narażanie jej na niewyobrażalne cierpienie psychiczne i fizyczne - dodał.
Prezydent @AndrzejDuda w #GośćWydarzeń: Jestem bardzo zasmucony tą sytuacją. Rozumiem kobiety, które protestują. Jestem przeciwnikiem aborcji eugenicznej, ale spodziewałem się, że TK zostawi czas na to, aby te przepisy zostały doprecyzowane.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) October 28, 2020
PAP/rz