fot. KPRM/Twitter
Wśród nowych obostrzeń są: zamknięcie sanatoriów, zakaz odwiedzania lokali gastronomicznych, zakaz spotkań w grupach powyżej pięciu osób, oraz zakaz samodzielnego przemieszczania się dzieci i młodzieży w godzinach od 8 do 16. Uczniowie klas od 4 do 8 uczyć się będą w trybie zdalnym. Od soboty cała Polska znajdzie się w czerwonej strefie.
- Wszystkie te zasady, do których przyzwyczaili się ci mieszkańcy, którzy w strefie czerwonej żyją, mieszkają, pracują, uczą się, obowiązują na terytorium całej Rzeczpospolitej - powiedział na piątkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.
Ponadto, jak poinformował premier, zajęcia w szkołach podstawowych w klasach od 4 do 8 będą odbywały się w trybie zdalnym po to, żeby zmniejszyć kontakty społeczne i natężenie ruchu w środkach komunikacji publicznej.
Wśród nowych obostrzeń szef rządu wymienił także: zamknięcie sanatoriów, zakaz odwiedzania lokali gastronomicznych, zakaz spotkań w grupach powyżej pięciu osób oraz zakaz samodzielnego przemieszczania się dzieci i młodzieży w godzinach od 8 do 16.
Premier zapowiedział, że decyzję dotyczącą ewentualnych ograniczeń i zasad na cmentarzach zostanie ostatecznie podjęta w przyszłym tygodniu. - Apelujemy jednak, żeby 1 listopada zostać w domach - stwierdził.
Mateusz Morawiecki poprosił też seniorów powyżej 70. roku życia, którzy nie świadczą pracy, o nieprzemieszczanie się.
�� Od soboty, 24 października, w całej Polsce obowiązują nowe zasady bezpieczeństwa.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 23, 2020
�� Cała Polska jest strefą czerwoną �� pic.twitter.com/LCz2nU8XOp
Szef rządu stwierdził, że sytuacja epidemiczna nadal jest niedobra i mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem zakażeń koronawirusem. Zwrócił uwagę, że ostatniej doby wykonano ponad 60 tys. testów, a liczba kolejnych osób, u których wykryto zakażenie zdecydowanie przekroczyła 13 tys.
- Nasze działania muszą być bardzo zdecydowane, dzisiaj jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż jeszcze miesiąc temu. 23 września poziom zachorowań oscylował wokół tysiąca (..) dzisiaj ta liczba zbliża się do 15 tysięcy dziennie - powiedział premier.
Morawiecki przekazał, że obecnie w Polsce liczba zajętych łóżek dla pacjentów z COVID-19 przekroczyła 10 tys., a łącznie dostępnych łózek jest 18 tys.
- Cały czas jeszcze ten bufor jest, ale nas bardzo niepokoi tempo przyrostu, musimy zahamować przyrosty zakażeń; obostrzenia będą miały swój skutek za 10-14 dni - powiedział premier.
Minister zdrowia Adam Niedzielski dodał: - Przed nami krytyczny tydzień, w tym nadchodzącym tygodniu przesądzi się, czy będziemy mieli do czynienia z dalszą wykładniczą eskalacją pandemii, czy ten charakter wzrostu zachorowań się zmieni. (...) Jeżeli obecna tendencja by się utrzymała, to w przyszłym tygodniu będziemy narażeni na ryzyko 20-25 tys. dziennych zachorowań. Taki scenariusz jest już gorszy od czarnego.