fot. prk24.pl
Bezpartyjny poseł ze Szczecinka, członek klubu PSL-Koalicja Polska, który w czwartek był gościem porannego „Studia Bałtyk” uściślił, że chodzi zarówno o lekarzy, jak i pielęgniarki, ratowników medycznych i salowe.

- Sejmowa komisja zdrowia pracowała bardzo intensywnie przez noc. Do projektu ustawy dotyczącej przeciwdziałaniu epidemii Covid-19 wniesiono bardzo dużo poprawek. To, czy dziś ją uchwalimy zależy od tego, czy pani marszałek pozwoli na zadawanie pytań. Kluczowym punktem tej ustawy jest zwiększenie wynagrodzenia o 100 procent osobom, które dostaną od wojewody nakaz pracy. Nie wiem, czy to zwiększy liczbę lekarzy pracujących przy Covidzie, bo oni już teraz są bardzo zaangażowani. Uważam jednak, że wszyscy pracownicy służby zdrowia - lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, salowe - walczący z koronawirusem powinni dostać takie podwyżki. Trzeba im więcej zapłacić za ich pracę na pierwszej linii frontu, bo ryzykują swoje życie i zdrowie. Szkoda, że ta poprawka nie przeszła. Mam nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość dziś się zreflektuje i wszyscy, którzy pracują przy Covidzie te pieniądze dostaną - powiedział parlamentarzysta.

Zdaniem Radosława Lubczyka istotnymi elementami ustawy są także zwolnienie lekarzy z odpowiedzialności za nieumyślne błędy medyczne oraz zakaz oddelegowywania do pracy z chorymi na Covid-19 lekarzy, którzy mają dzieci do lat 14. - Mamy sytuację kryzysową, więc mam nadzieję, że Senat będzie jak najszybciej procedował tę ustawę i naniesie do niej odpowiednie poprawki - powiedział poseł.

Aleksandra Kupczyk zapytała naszego gościa o jego interpelację do marszałka województwa zachodniopomorskiego w sprawie pacjenta ze Szczecinka z podejrzeniem koronawirusa, który w poniedziałek nie został przyjęty przez koszaliński szpital. - Pan marszałek zawsze odpowiada na interpelacje, ale są to odpowiedzi lakoniczne, z których wynika, że to pan dyrektor zarządza szpitalem. To może czas zmienić dyrektora, bo tych błędów jest więcej? Karetka z pacjentem czekała przed szpitalem 3,5 godziny i pacjent nie został przyjęty. Widocznie szpital nie miał miejsc i o to nie mam pretensji. Trzeba było jednak pacjenta od razu skierować do Wałcza, gdzie ostatecznie trafił. Pan dyrektor nie daje sobie rady z zarządzaniem. Słyszałem, że ma otrzymać nagrodę, a te pieniądze należą się ciężko pracującym lekarzom szpitala w Koszalinie - stwierdził Radosław Lubczyk.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ak/ar

Posłuchaj

rozmowa Aleksandry Kupczyk z Radosławem Lubczykiem