fot. Grzegorz Jakubowski/KPRM
Przy decyzji, co do dalszych losów ustawy o ochronie zwierząt będę miał na względzie kwestie humanitarnego traktowania zwierząt, dobrostanu zwierząt, ale będę miał także na względzie byt i jakość życia polskich rolników - zadeklarował prezydent Andrzej Duda podczas Dożynek Prezydenckich.

Prezydent stwierdził, że ostatnie tygodnie to jest trudny czas dla polskiego rolnictwa, także ze względu na to, co dzieje się w polityce: - Trwa dyskusja na temat ustawy o ochronie zwierząt. Prace legislacyjne jeszcze się nie zakończyły. Padło wiele fałszywych, nieprawdziwych słów, które nigdy nie powinny były paść z ust nikogo w Polsce, zwłaszcza takich, którzy na rolnictwie się nie znają, nie rozumieją go, a bardzo często nigdy nie widzieli w jaki sposób realizowana jest hodowla zwierząt.
Jak tłumaczył, jeśli prawdziwy rolnik prowadzi hodowlę zwierząt, to jest kwestia racji jego bytu, by zwierzęta były dobrze traktowane i żyły w jak najlepszych warunkach.

Jak dodał, wszyscy, którzy znają wieś i specyfikę pracy rolniczej wiedzą, że rolnik nie pójdzie na spoczynek, dopóki jego inwentarz nie będzie opatrzony, nakarmiony, zabezpieczony.

Duda podkreślił, że dobrostan zwierząt jest dla niego bardzo ważny: - To, by były traktowane humanitarne, żyły w jak najlepszych warunkach. Nie można zapominać o tym, że na pierwszym miejscu jest byt rolnika, jakość jego życia i jego rodziny.