fot. Jacek Żukowski
Mija 81 lat od ataku Związku Radzieckiego na Polskę. Dokonano go pomimo paktów sowietów zawartych z polskimi władzami jeszcze przed rozpoczęciem II wojny światowej. O realizacji tajnego paktu ZSRR i III Rzeszy (tj. Ribbentrop-Mołotow) Piotrowi Głowackiemu opowiedział profesor Wojciech Skóra, dyrektor Instytutu Historii Akademii Pomorskiej w Słupsku.

- Z punktu widzenia bolszewickiej Rosji była to akcja prewencyjna i rodzaj obrony przed Niemcami. W Związku Sowieckim mieszkała duża część Ukraińców i Białorusinów. Ich kraje były przecięte granicą polsko-sowiecką. Rosjanie właśnie wsparciem dla Białorusinów i Ukraińców uzasadniali atak na Polskę. Realnie chodziło jednak o to żeby granice imperium sowieckiego przesunąć jak najbardziej na zachód, aby odsunąć zakładane niebezpieczeństwo wojny z Niemcami jak najdalej od Moskwy i Leningradu. Zarówno w Moskwie, jak i Berlinie wiedziano bowiem, że konflikt zbrojny jest nieunikniony - stwierdził profesor Wojciech Skóra. - 17 września Stalinowi głównie chodziło o to, żeby było wyraźnie widać, że Polska wojnę przegrała. Pomimo wszystkich dyskusji historyków na ten temat, ja się zgadzam z opinią, że strona polska już właśnie 17 września przegrała. Świadczy o tym fakt, że władze naszego kraju były na tzw. przedmościu rumuńskim, czyli kilkadziesiąt kilometrów od granicy z Rumunią. Pomimo że nasze wojsko jeszcze funkcjonowało, to zostało odcięte od dowódca, więc stało się „ciałem bez głowy” - dodał.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Piotra Głowackiego z prof. Wojciechem Skórą.

pg/ar

Posłuchaj

rozmowa Piotra Głowackiego z prof. Wojciechem Skórą