fot. wikipedia
Poseł Konfederacji, który w czwartek był gościem porannego „Studia Bałtyk” dodał, że powinno ograniczać się popyt na futra i dzięki temu w sposób naturalny przyczynić do likwidacji ferm zwierząt futerkowych.

- Jestem gotów uwierzyć, że Jarosław Kaczyński kocha koty, tak jak ja kocham psy, ale to nie zmienia faktu, że jako polityk nie mam prawa, żeby zamykać czyiś biznes i twierdzić, że ludzie w nim pracujący robią coś złego - podkreślił Artur Dziambor. - Jestem za tym, żeby futer nie było, ale widzę zupełnie inne rozwiązanie tej kwestii. Ten biznes można likwidować w sposób naturalny, czyli zmniejszając popyt, np. poprzez kampanie społeczne, a nie wprowadzając ustawę - dodał.

Anna Popławska zapytała posła partii KORWiN o komentarz do wypowiedzi jej lidera - Janusza Korwin-Mikkego, który stwierdził ostatnio, że jeżeli 14-letnia ofiara gwałtu „nie krzyczy, to gwałtu nie było”. - To był nieodpowiedzialny, niepotrzebny wpis, który nie powinien się pojawić. Przez 30 lat przyzwyczailiśmy się już do jego specyficznego sposobu wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego. Nic wielkiego się nie stało. Są teraz ważniejsze tematy - stwierdził poseł Dziambor.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

ap/ar

Posłuchaj

rozmowa Anny Popławskiej z Arturem Dziamborem