fot. Energa
Władze miasta i związki zawodowe pracowników Energi nie kryją rozczarowania, że rozwinięta infrastruktura energetyczna w mieście nie będzie odpowiednio wykorzystana.
Samodzielny oddział miał powstać dwa lata temu. Po interwencji prezydenta Słupska, urząd otrzymał pismo, że powstanie on z opóźnieniem w 2019 roku. Jednak teraz do władz miasta dotarła informacja, że taki samodzielny oddział nie zostanie utworzony.
- Uważam, że wielki potencjał dawnych zakładów energetycznych nie jest należycie wykorzystany. Tak samo dawny posterunek energetyczny w Ustce, który dzisiaj zarasta trawą, a mógłby być poligonem doświadczalnym dla tego ciągle potrzebnego zawodu. To wielkie rozczarowanie po niespełnionej pisemnej obietnicy - powiedziała Krystyna Danilecka-Wojewódzka, prezydent Słupska.
Nie mamy stanowiska Energi, z której przedstawicielami próbowaliśmy się skontaktować.
Więcej informacji w materiale Sebastiana Ferensa.
sf/od