fot. Jarosław Banaś
Taką decyzję podjęli w środę kołobrzescy radni. Powodem kontroli jest skarga mieszkańca, który uważa, że miejsca parkowania zostały źle oznakowane. Chodzi o brak białej linii, której umieszczenie nakazują przepisy.
- Przy takim oznakowaniu parkingów pani prezydent nie ma podstaw do poboru opłat za parkowanie kierowców - mówi Robert Kołodziejczyk, który złożył skargę.
Radny Bartosz Bieńkowski z Prawa i Sprawiedliwości posiada dokumentację złego - w jego ocenie - oznakowania stref parkowania: - Mogę to zeznać przed każdym sądem. Nie było tam naniesionych farbą miejsc parkingowych. Rzecz bardzo dziwna.
Teraz sprawą dziania płatnych stref parkowania w mieście zajmie się audytor wewnętrzny oraz dwójka radnych.
jb/ar
fot. Jarosław Banaś