Fot. wikipedia
Ewa Demarczyk jest uznawana za jedną z najwybitniejszych polskich osobowości scenicznych. Nazywano ją "Czarnym Aniołem" polskiej piosenki, a jej interpretacje wierszy poetów do muzyki polskich kompozytorów - prawdziwymi spektaklami.

Ewa Demarczyk zmarła w piątek wieczorem. Miała 79 lat. Informację o śmierci artystki potwierdził PAP Witold Wnuk, dyrektor artystyczny Letniego Festiwalu Jazzowego w Piwnicy pod Baranami.

Urodzona 16 stycznia 1941 r. w Krakowie Demarczyk jako dziecko uczyła się gry na fortepianie, podczas nauki w szkole średniej zafascynowała się jednak sceną kabaretową. Ukończyła krakowską średnią Szkołę Muzyczną w klasie fortepianu, ale w 1961 r. zadebiutowała na deskach "Cyrulika", kabaretu Akademii Medycznej w Krakowie.

Akademię Muzyczną w klasie fortepianu porzuciła już po roku, by poświęcić się szkole aktorskiej. Uczęszczała do krakowskiej PWST. Występy w "Cyruliku" przyniosły jej pewną popularność i w 1962 r. Demarczyk zadebiutowała w zespole Piwnicy pod Baranami. Sprowadzili ją do niej zafascynowani talentem młodej piosenkarki Zygmunt Konieczny i Piotr Skrzynecki. Stała się gwiazdą Piwnicy pod Baranami, jedną z najsławniejszych osób w Krakowie.

Entuzjazm krytyki i publiczności wzbudziła na I Krajowym Festiwalu Piosenki w Opolu w 1963 roku. Zaśpiewała wówczas "Karuzelę z madonnami" (sł. Miron Białoszewski), "Czarne anioły" (sł. Wiesław Dymny) i "Taki pejzaż" (sł. Andrzej Szmidt). Rok później, występując podczas Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie (1964), zdobyła drugą nagrodę za "Grande Valse Brillante" (sł. Julian Tuwim). Jednocześnie występowała za granicą, m.in. w paryskiej Olimpii - do której zaprosił ją właściciel słynnej sali koncertowej Bruno Coquatrix, zafascynowany głosem, charyzmą i nietuzinkową urodą polskiej piosenkarki - a także w Genewie z okazji XX-lecia ONZ; w Szwecji i Belgii.

Za swoją twórczość Ewa Demarczyk zdobyła liczne nagrody i odznaczenia, m.in. I nagrodę na Festiwalu Mundial du Theatre w Nancy (1969); Złoty Krzyż Zasługi (1971), Krzyż Oficerski Legii Francuskiej (1977); Krzyż Kawalerski Orderu odrodzenia Polski (1979); medal Zasłużony dla Kultury Narodowej (1987); Nagrodę Specjalną Telewizji Polskiej (1993); Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (2000); Złoty Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis (2005).

O jej życiu opowiada książka "Czarny anioł" pióra Angeliki Kuźniak i Eweliny Karpacz-Oboładze, która w styczniu 2015 r. trafiła do księgarń. Wyłania się z niej obraz skrajnej perfekcjonistki, która nie umiała godzić się z niedoskonałościami, także swoimi.

Powoli wycofywała się z życia publicznego, nie udzielała wywiadów: - Ja nie jestem na sprzedaż. Ja jestem do dyspozycji absolutnie do końca… Do dyspozycji publiczności od momentu kiedy wchodzę na scenę i gaśnie światło, zaczynają się dźwięki. A poza sceną nie - wyjaśniła w 1998 r. Edwardowi Miszczakowi z TVN. - Czy uważa pan, że śpiewanie i to co proponuję - najlepiej jak potrafię - ludziom ze sceny to jest za mało, żeby kochać?… Że trzeba jeszcze wiedzieć co jem na śniadanie albo z kim? - skomentowała.

Ostatni koncert Demarczyk z zespołem odbył się 8 listopada 1999 r. w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Sala żegnała ją owacją na stojąco. W lutym następnego roku artystka rozwiązała zespół. Dlaczego zniknęła? Książka "Czarny anioł" odpowiada na to pytanie pośrednio - autorkom nie udało się skontaktować z artystką.



PAP/iw