fot. OSP Nacław/Facebook
Około 60 razy interweniowała w niedzielę straż pożarna z powodu burz przechodzących nad Pomorzem Zachodnim. Strażacy wyjeżdżali głównie do powalonych drzew i zalanych pomieszczeń.

- Do godziny 18.00 straż pożarna odnotowała 58 zdarzeń spowodowanych przez burze, silne wiatry i opady deszczu - poinformował rzecznik komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej kapitan Tomasz Kubiak.

Jak wynika z jego informacji, interwencje dotyczyły głównie powalonych drzew i złamanych konarów, a także zalanych pomieszczeń. Silny wiatr uszkodził także dwa dachy.

Straż pożarna nie odnotowała poszkodowanych.

Niespokojnie było również w nocy w województwie zachodniopomorskim. Strażacy mieli ponad 80 interwencji. Usuwali z dróg powalone drzewa i konary m.in. w okolicach Polanowa, Bobolic, Kamienia Pomorskiego i Łobza.

Wypompowywano też wodę z zalanych pomieszczeń.We wsi Kurowo w powiecie koszalińskim silny wiatr uszkodził dachy na dwóch budynkach. Nikomu nic się nie stało.

PAP/red./rż/od