fot. Karina Dmyterko
Do tej pory Związek Harcerstwa Polskiego bezpłatnie udostępniał teren, na którym znajduje się skansen morski. Obecna umowa wygasa we wrześniu. ZHP zaproponował, by Muzeum Oręża w Kołobrzegu płaciło za dzierżawę terenu 180 tysięcy złotych przez 5 lat.

Starosta kołobrzeski Tomasz Tamborski, któremu podlega muzeum, nie zgadza się na to rozwiązanie: - Sytuacja jest trudna, bo własnością działki jest urząd miasta, a ZHP tylko nią zarządza. Rocznie dokładamy do działalności skansenu ponad milion złotych. Nie widzę tutaj też działalności statutowej. Wystąpiliśmy do ratusza z wnioskiem o wygaszenie trwałego zarządu, by ZHP nie był dla nas stroną umowy. Nie zgodzę się na to, by żądano także od nas prawie 200 tysięcy złotych tylko za podpis dokumentu.

Przedstawicielka ZHP Milena Derlikiewicz poinformowała, że pieniądze zostałyby przeznaczone na cele statutowe związku. Podkreśliła, że muzeum za zwiedzanie skansenu pobiera opłaty, a ZHP złożyło jedynie propozycję do negocjacji: - Boli mnie to, że starosta przedstawił nas w taki sposób, jakbyśmy mieli wyłudzić pieniądze, a przecież przeznaczylibyśmy je na ten teren, bo poprzednia zawarta umowa - na nieodpłatne użyczenie tego terenu - miała zapisy, które nie zostały zrealizowane. Chodziło o wycinkę drzew i wyremontowanie drogi.

jb/kd/red.

Posłuchaj

materiał Kariny Dmyterko i Jarosława Banasia