Fot. pixabay.com
Zamiast siedmiu grup, dziesiątek pątników, wspólnej modlitwy i śpiewu będzie samotne wędrowanie trzech księży.

W sanktuarium w Skrzatuszu rozpoczyna się dziś diecezjalna pielgrzymka. W tym roku ze względu na sytuację epidemiczną została okrojona do minimum. Na pątniczy szlak w stronę Jasnej Góry wyruszą jedynie trzy osoby. Duchowni nieść będą intencje tych, którzy musieli zostać w domu.

Ksiądz Marcin Kościński, kierownik pielgrzymki mówi, że to będzie wyjątkowy czas: - Każdy z nas będzie pielgrzymował w swoim własnym tempie. Myślę, że trzech samotnych księży w sutannach będzie przykuwało uwagę bardziej niż tłumy pielgrzymów.

Pielgrzymi, którzy planowali w tym roku wybrać się na pątniczy szlak zachęcani są, aby brać udział w codziennych, wieczornych spotkaniach. Te będą organizowane w miastach, z których wychodzą co roku poszczególne grupy pielgrzymkowe. Ks. Marcin Kościński uważa, że takie "duchowe wędrowanie" może być okazją do innego spojrzenia na pielgrzymkę: - Widzę w tym szansę, na dokonanie refleksji na temat tego, co do tej pory usłyszałem i przeżyłem podczas tej pielgrzymki.

Koszalińsko-Kołobrzeska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę wyruszy ze Skrzatusza po mszy świętej o 12. Do celu trójka kapłanów dotrze 13 sierpnia. Do pokonania mają 398 kilometrów.

ms/iw

Posłuchaj

Ks. Marcin Kościński