Mimo wcześniejszych planów, w tym roku w Kołobrzegu nie będzie remontu targowiska miejskiego, nie ruszy budowa sali gimnastycznej przy szkole podstawowej nr 5 i budowa ścieżki rowerowej na promenadzie nadmorskiej. Nie będzie też koncepcji przebudowy brzegów Parsęty. Obradująca dziś rada miasta podjęła uchwałę o przesunięciu wielu inwestycji na przyszły rok.

Przyczyną są straty, jakie poniosła kołobrzeska gospodarka w związku ze stanem epidemii.

Jak informuje niezależna radna Izabela Zielińska, wpływy do budżetu miasta za pierwsze półrocze są mniejsze o prawie 11 milionów złotych: - Chodzi o mniejsze wpływy z tytułu opłaty uzdrowiskowej, mniejszy udział w podatkach PIT, CIT i od nieruchomości. Zmniejszone są wpływy z najmu i dzierżawy, opłat targowych czy też ze stref płatnego parkowania.

Uchwałę podjęto przy sprzeciwie radnych Prawa i Sprawiedliwości. Szef klubu radnych Maciej Bejnarowicz uważa, że to właśnie inwestycje są drogą do wyjścia z kryzysu. Podkreśla przy tym, że samorząd Kołobrzegu ma otrzymać 8 milionów złotych rządowego wsparcia: - Jeśli mamy ciąć wydatki, to lepiej ograniczyć te na reklamę i marketing - tym bardziej, że trafi do nas prawie 8 milionów z Funduszu Inwestycji Samorządowych.

Wiceprzewodniczący rady miasta Artur Dąbkowski z Platformy Obywatelskiej odniósł się do 8-milionowego wsparcia z dużą ostrożnością: - Formalnie tych pieniędzy nie ma, nie podpisaliśmy jeszcze umowy w tej sprawie, więc nie możemy podejmować żadnych decyzji. Jeśli pomoc rządowa nadejdzie, wtedy na najbliższej sesji zawsze możemy przyśpieszyć realizację inwestycji.

Uchwała przeszła głosami radnych klubów Kołobrzescy Razem i Nowy Kołobrzeg oraz niezależnych Izabeli Zielińskiej i Dariusza Zawadzkiego.

Szczegóły w relacji Mariusza Wolańskiego.

mw/rż

Posłuchaj

relacja Mariusza Wolańskiego