fot. Jacek Żukowski
Rzecznik rządu podkreślił, że Polska wynegocjowała najwyższe w historii swojej obecności w Unii Europejskiej fundusze.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Polska otrzymała najwyższe w historii naszego członkostwa w Unii Europejskiej środki finansowe, zarówno z budżetu Unii Europejskiej, jak i z Funduszu Odbudowy Europy. To łącznie ponad 700 miliardów złotych. Osiągnęliśmy więc cel negocjacyjny, który przed szczytem postawił pan premier Mateusz Morawiecki - powiedział Piotr Müller. - To był długi szczyt, podczas którego tak zwane państwa-skąpcy próbowały blokować przyjęty ostatecznie podział pieniędzy. Na szczęście, te kraje doszły do wniosku, że jednak warto zainwestować w tym trudnym czasie kryzysu gospodarczego w państwa członkowskie tak, aby jak najszybciej wyszły z kryzysu - dodał.

Zdaniem rzecznika rządu w kwestii powiązania wypłaty czy zamrożenia pieniędzy, w powiązaniu z praworządnością, nic się nie zmieniło: - Tak naprawdę utrzymano status quo. Czyli krótko mówiąc, obowiązują przepisy dotyczące kwestii związanych z praworządnością, zawarte w traktatach europejskich. Wciąż wiążący jest więc m.in. artykuł siódmy, który bardzo jasno określa procedurę w tym zakresie. Natomiast te konkluzje, które zostały podpisane dzisiaj w nocy w Brukseli, zakładają, że na koniec, to i tak Rada Europejska, czyli premierzy wszystkich krajów europejskich, musi podjąć jednomyślną decyzję w zakresie wdrożenia różnych mechanizmów z zakresu praworządności. To jednak, w naszej ocenie, zawsze było polem do nadużyć, ponieważ te same sytuacje w Polsce, Niemczech, czy Francji oceniane są różnie.

Unijni przywódcy uzgodnili, że budżet wyniesie 1 bln 74 mld euro, zaś fundusz odbudowy europejskich gospodarek po pandemii COVID-19 - 750 mld euro w formie dotacji i pożyczek. Polska w latach 2021-2027 z unijnego budżetu ma otrzymać 129 mld euro w formie bezzwrotnych dotacji oraz 34 mld euro w formie pożyczek zwrotnych.

jż/ar

Posłuchaj

Piotr Müller, rzecznik rządu i poseł ziemi słupskiej