fot. prk24.pl
Nasi dziennikarze zebrali komentarze polityków z regionu do wstępnych, sondażowych wyników drugiej tury wyborów prezydenckich.

Paweł Szefernaker: różnica między kandydatami jest mała, ale cieszymy się, że na korzyść Andrzeja Dudy

Paweł Szefernaker - To są tylko wyniki sondażowe, zapewne pozostało kilkanaście godzin oczekiwania na te oficjalne ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą. Różnica między kandydatami jest mała, ale cieszymy się, że na korzyść prezydenta Andrzeja Dudy - powiedział Paweł Szefernaker.

Szefernaker podkreślił, że - ze względu na tę małą różnicę - trzeba podejść do wyników z pokorą, a szampana otworzyć dopiero wtedy, gdy poznamy oficjalne wyniki.

Dodał, że zaangażowanie polityków i lokalnych społeczników przełożyło się też wysoką frekwencję: - W ciągu kilku ostatnich dni miałem okazję odwiedzić wiele powiatów na terenie Pomorza Środkowego. Widziałem duże zaangażowanie mieszkańców związane z wyborami. To cieszy, bo to święto demokracji. Powinniśmy na co dzień w wielu sprawach się spierać, ale przede wszystkim na koniec być razem. Cieszę się, że tak wielu Polaków pokazało, że przyszłość naszego kraju jest dla nich bardzo ważna.

Andrzej Duda zaproponował Rafałowi Trzaskowskiemu wraz z małżonką spotkanie w pałacu prezydenckim. Policy mieliby sobie podać dłoń i symbolicznie zakończyć emocjonującą kampanię.

Paweł Szefernaker wskazał, że te emocje szczególnie było widać ze strony zwolenników kandydata Platformy Obywatelskiej, chociażby podczas wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Koszalinie: - Poseł Zientarski i inni sympatycy pana Trzaskowskiego w bardzo wulgarny sposób wyrażali się o premierze Mateuszu Morawieckim. Liczę na to, że pan poseł przeprosi za tę sytuację i zrozumie, iż to zachowanie było nie na miejscu. Żyjemy w jednym kraju i wszyscy powinni myśleć o tym, żeby szanować swoich przeciwników politycznych.

rozmowa Przemysława Grabińskiego z Pawłem Szefernakerem

Czesław Hoc: głęboko wierzę, że zwycięzcą wyborów prezydenckich jest Andrzej Duda

Czesław Hoc - Na otwieranie szampana jest być może za wcześnie. Trzeba jednak podziękować za tę rekordową frekwencję (według sondażu Exit poll Ipsos wyniosła 68,9 procent - red.). To świadczy o tym, że budujemy demokrację i w niej dojrzewamy. Społeczeństwo obywatelskie rodzi się i utrwala. Głęboko wierzymy, że zwycięzcą wyborców jest prezydent Andrzej Duda - powiedział Czesław Hoc.

Jak dodał, jest optymistycznie nastawiony do wyników, dlatego że poparcie Andrzeja Dudy w pierwszej turze wzrastało: - Teraz Rafał Trzaskowski musi gonić. Jeśli Andrzej Duda wygra, a wszystko na to wskazuje, czeka go duże wyzwanie, bo Polska jest podzielona. Powinniśmy robić wszystko, by budować wspólnotę i jednoczyć się pod biało-czerwonym sztandarem oraz budować dalej dewizę Bóg, honor, ojczyzna.

Hoc podkreślił także, że Andrzej Duda jest prezydentem wszystkich Polaków i polskich spraw: - Dobro ojczyzny leży mu na sercu, a polskość jest dla niego świętością.

rozmowa Przemysława Grabińskiego z Czesławem Hocem

Małgorzata Golińska: czekamy na ostateczne wyniki, które potwierdzą zwycięstwo Andrzeja Dudy

obrazek główny - Pan prezydent podczas przemówienia zaznaczył, że to są wyniki sondażowe. Wskazał, że wciąż czeka na ostateczne wyniki, które potwierdzą jego zwycięstwo. Już dzisiaj podziękował za rekordową frekwencję. Dla mnie jednak najważniejsze były słowa nawołujące do wzajemnego szacunku - bez względu na to, na kogo głosowaliśmy i czy nie głosowaliśmy - powiedziała Małgorzata Golińska.

Jak dodała, kampania była brutalna i wierzy w odbudowanie wspólnoty przy dobrej woli obydwu stron: - Andrzej Duda wraz z rodziną byli atakowani. Teraz prezydent wyciągnął rękę. To właśnie on i jego rodzina nawołują do wspólnoty. Mam nadzieję, że wulgaryzmy, które pojawiały się w mediach społecznościowych, odejdą oraz będzie jakaś refleksja.

Według exit poll Ipsos Andrzej Duda wygrał w siedmiu województwach, a Rafał Trzaskowski - w dziewięciu, w tym Zachodniopomorskiem. - Nie jestem zasmucona tym, że nasze województwo jest po stronie Trzaskowskiego. Każdy z nas ma prawo popierać, kogo chce. Dla mnie to jest kwestia pewnego wyzwania, by pokazywać to, co udało się zrobić przez ostatnie pięć lat. Być może nie wszyscy byli w stanie to dostrzec - zaznaczyła Golińska.

Jak podkreśliła, jeśli wyniki potwierdzą się, Andrzej Duda przez najbliższe pięć lat będzie jeszcze bardziej otwarty jako prezydent: - Już na dzisiaj zaprosił Rafała Trzaskowskiego z małżonką do pałacu prezydenckiego, by podać sobie sobie dłoń. Apelował także o wielką polską koalicję. Symbolem jego prezydentury może być próba łączenia Polaków pomimo podzielenia.

rozmowa Mateusza Sienkiewicza z Małgorzatą Golińską

Kazimierz Kleina: ten sondaż pokazuje, że wyniki są wyrównane i wszystko się może jeszcze zdarzyć

Kazimierz Kleina - Spodziewaliśmy się, że walka będzie bardzo wyrównana i o ostatecznych wynikach będą decydowały może nie pojedyncze głosy, ale ich tysiące. Ten sondaż pokazuje, że wyniki są rzeczywiście wyrównane i wszystko się może jeszcze zdarzyć. Mam nadzieję, że po policzeniu głosów i oficjalnym ogłoszeniu wyników sukces będzie po stronie Rafała Trzaskowskiego - stwierdził senator Platformy Obywatelskiej. - Niezależnie jednak od tego, kto będzie prezydentem, to będzie on musiał pamiętać, że dokładnie połowa naszych rodaków głosowała na innego kandydata i miała całkowicie inne podejście do prezydentury i wizji Polski. Tego nie można zlekceważyć - dodał.

rozmowa Piotra Głowackiego z Kazimierzem Kleiną

Artur Dziambor: matematyka wskazywała, że Andrzej Duda ma dużo większe szanse na wygraną

Artur Dziambor - Nie jestem zaskoczony sondażowymi wynikami wyborów. Myślę, że dla każdego, kto obserwuje scenę polityczną było jasne, że Andrzej Duda ma dużo większe szanse na zwycięstwo ze względów chociażby matematycznych. W pierwszej turze miał bowiem prawie 44 procent popracia. A to nie było głosowanie między miłośnikami PiS-u a tymi, którzy PiS-u nie lubią. Elektoraty tak łatwo się nie przesuwają. Wychodziło jasno, że Andrzej Duda ma niewiele do nadrobienia, a jedyną szansą Rafała Trzaskowskiego była gigantyczna mobilizacja wyborców, co po części się stało - ocenił poseł Konfederacji.

rozmowa Piotra Głowackiego z Arturem Dziamborem

Piotr Zientarski: żaden z kandydatów nie może w tym momencie czuć się zwycięzcą

Piotr Zientarski - Uważam, że żaden z kandydatów nie może w tym momencie czuć się zwycięzcą. Mam nadzieję, że Rafał Trzaskowski niwelując prawie 13 procent różnicy z pierwszej tury, tak biegnie, że nie tylko dogonił, ale też przegonił Andrzeja Dudę - powiedział poseł Platformy Obywatelskiej. - Musimy pamiętać, że zagranica w większości głosowała na Rafała Trzaskowskiego. Poza tym kolejki do lokali wyborczych były także po godzinie 21. Przypomnijmy też, że exit poll po pierwszej turze pomylił się o 2 procent w różnicy między kandydatami - dodał.

rozmowa Przemysława Grabińskiego z Piotrem Zientarskim

Dariusz Wieczorek: zwyciężyła przede wszystkim demokracja, ponieważ frekwencja była rewelacyjna

Dariusz Wieczorek - To dobry wieczór, bo zwyciężyła przede wszystkim demokracja. Frekwencja była rewelacyjna. Jak policzy się te wszystkie głosy z komisji, to może ona przekroczyć nawet 70 procent - podkreślił poseł Lewicy. - Musimy czekać na ostateczne wyniki wyborów, bo kandydaci mają bardzo zbliżone wyniki. I o zwycięstwie któregoś z nich może decydować kilkadziesiąt, czy kilkaset tysięcy głosów - dodał.

rozmowa Mateusza Sienkiewicza z Dariuszem Wieczorkiem

Radosław Lubczyk: mam nadzieję, że te 2 procent błędu badań przejdą na Rafała Trzaskowskiego i to on zostanie prezydentem

Radosław Lubczyk - Moim kandydatem jest Rafał Trzaskowski. Jeżeli jednak wygra Andrzej Duda, to będzie to oznaczało, że wybrało go ponad 10 milionów Polaków. To są ludzie z takimi samymi prawami wyborczymi i nie mam kłopotu z dokonanym przez nich wyborem. Mam jednak nadzieję, że te 2 procent błędu badań przejdą na Rafała Trzaskowskiego i to on zostanie prezydentem. Może się jeszcze dużo zmienić - stwierdził poseł klubu PSL Koalicja Polska.

rozmowa Mateusza Sienkiewicza z Radosławem Lubczykiem

pg/pg/ms/ar