fot. ms.gov.pl
Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do koszalińskiego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi M., Robertowi Ch., Dariuszowi K., Tomaszowi S., Łukaszowi J., Jerzemu Z. oraz Kamilowi B. w związku z szeregiem przestępstw narkotykowych, w tym popełnionych w ramach zorganizowanej grupy - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Według śledczych, na terenie województw pomorskiego i zachodniopomorskiego od początku stycznia 2016 roku do marca 2017 roku działała zorganizowana grupa przestępcza zajmująca się nabywaniem i przewozem z Holandii i innych państw Unii Europejskiej do Polski znacznych ilości substancji psychotropowych, środków odurzających oraz praniem brudnych pieniędzy pochodzących z obrotu narkotykami. Grupa miała zajmować się również przewozem narkotyków do Skandynawii.

- Prowadziła swoją działalność w Sławnie, Ustce i Gdańsku. Wiązała się ona z obrotem co najmniej kilkudziesięciu kilogramów kokainy, amfetaminy oraz marihuany o łącznej wartości ponad miliona złotych - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Jak dodał, liderem grupy przestępczej był Krzysztof M: - Był on odpowiedzialny m.in. za zbieranie pieniędzy na zakup narkotyków oraz koordynowanie procesu przewozu, produkcji i ich dystrybucji.

W skład grupy wchodzili ponadto Robert Ch., Dariusz K., Tomasz S., Łukasz J., Jerzy Z., Kamil B. Według Śledczych, Krzysztof M. pieniądze zarobione z przestępstw narkotykowych próbował zalegalizować za pośrednictwem swojej działalności gospodarczej związanej z handlem paliwami.

- Krzysztof M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. Pozostali oskarżeni przyjmowali różne stanowiska procesowe. Część z nich się przyznała, a pozostała - nie przyznała się do popełnienia przypisywanych im przestępstw. Spośród występujących w sprawie podejrzanych, uprzednio karany sądownie był jedynie Tomasz S. Został skazany za uprawę marihuany. Przebywa obecnie w Zakładzie Karnym w Wierzchowie -  dodaje Wnuk.

Krzysztof M. został tymczasowo aresztowany. Pozostali oskarżeni otrzymali policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

red./rż