fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
fot. Jarosław Ryfun
Miejscowość znajduje się w gminie Bobolice w ciągu krajowej jedenastki. Urządzenia nie było w tym miejscu od 2015 roku.

Jak mówiła Mieczysława Brzoza, burmistrz Bobolic, fotoradar jest gwarancją bezpieczeństwa mieszkańców, ponieważ w Przydarginiu dochodziło do wielu wypadków.

Jesienią ubiegłego roku samochód ciężarowy wjechał w budynek mieszkalny, a w maju tego roku - w wypadku - zginęło dziesięcioletnie dziecko. Samorząd o postawienie fotoradaru zabiegał od trzech lat.

- Cieszymy się z tego, że uznano zasadność przywrócenia tego fotoradaru. To m.in. dzięki Pawłowi Szefernakerowi, wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji - powiedziała Mieczysława Brzoza.

Ustawienie fotoradaru przez Inspekcję Transportu Drogowego w Przydarginiu to między innymi efekt wsparcia finansowego ze strony gminy. Urządzenie kosztowało 150 tysięcy złotych.

- Pojawiła się możliwość przenoszenia fotoradaru na drogę, która utraciła status krajowej. Udało się to dzięki partycypowaniu samorządu w kosztach. Urządzenie jest już w pełni sprawne i poprawi bezpieczeństwo na drodze - podkreślił Rafał Tymkiewicz z ITD w Gorzowie Wielkopolskim. 

Tadeusz Strzelczak, jeden z mieszkańców Przydarginia zaznaczył, że fotoradar poprawi bezpieczeństwo w wiosce: - Musiała wydarzyć się tragedia, by pojawił się tutaj fotoradar. Rok temu było w tym miejscu aż 20 kolizji. W piątek doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów.

Bobolicki samorząd stara się również o postawienie przez ITD kolejnego w gminie fotoradaru w Kłaninie.

Jak poinformował inspektor ITD Rafał Tymkiewicz, do końca roku powinien również działać fotoradar w Sianowie na ulicy Łużyckiej.

rp/rż

Posłuchaj

Rafał Tymkiewicz z ITD w Gorzowie Wielkopolskim Mieczysława Brzoza, burmistrz Bobolic Tadeusz Strzelczak, jeden z mieszkańców Przydarginia