fot. Koszalin Centrum Pomorza/Facebook
Ratusz wprowadza w życie - przedstawione dziś przez premiera Mateusza Morawieckiego - obostrzenia dotyczące zachowania w czasie epidemii koronawirusa - poinformował podczas specjalnej konferencji prasowej prezydent Piotr Jedliński.

- Przestaje działać rower miejski. Zawieszone są usługi fryzjerskie i kosmetyczne. Niektóre parki, jeśli liczba odwiedzających będzie zbyt duża, zostaną zamknięte. Na bazarach trzy osoby na jedno stanowisko sprzedaży - powiedział Piotr Jedliński.

Ograniczenia dotyczą także osób przebywających na kwarantannie. Zgodnie z decyzją rządu, osoba powracająca z zagranicy objęta będzie całkowitą izolacją, a w szczególnych przypadkach cała rodzina będzie w kwarantannie.

- Będzie to szczególnie egzekwowane ze względu na przypadki łamania zasad kwarantanny w mieście. Policja prowadzi ponad 25 postępowań. W weekend straż miejska ukarała kilka osób mandatami, a w dwóch najbardziej drastycznych przypadkach skierowano wnioski do sądu - dodał prezydent Jedliński.

Ze względu na ryzyko zachorowania władze Koszalina podjęły również decyzję o przeprowadzeniu dezynfekcji wszystkich przystanków autobusowych.

- Autobusy MZK są codziennie dezynfekowane. Jutro rano zrobimy to z przystankami i ławkami - zaznaczył samorządowiec.

Ratusz zakupił 100 tysięcy maseczek ochronnych wielokrotnego użytku dla mieszkańców. W tym tygodniu mają trafić do mieszkańców.

- Będą dystrybuowane poprzez skrzynki pocztowe. Chcemy uniknąć kontaktu strażników miejskich z mieszkańcami. Na stronie internetowej pojawi się instrukcja obsługi - zapowiedział Piotr Jedliński.

Opłaty za pobyt dziecka w żłobku mają być zawieszone. Piotr Jedliński skierował już projekt uchwały do radnych. Wpłacone wcześniej pieniądze zostaną zaliczone na poczet przyszłych opłat.

W przypadków żłobków i przedszkoli prywatnych zwolnienie z opłat jest kwestią porozumienia między rodzicami a właścicielami placówek.

- Nie mamy na to wpływu. Proszę w tej sprawie kierować wnioski do rzecznika praw konsumenta w Koszalinie - powiedział prezydent Koszalina.

Urząd miasta dla uczniów, którzy nie posiadają sprzętu do nauki zdalnej, zakupi komputery.

- Podjąłem decyzję o przeznaczeniu 100 tysięcy złotych na zakup laptopów do koszalińskich szkół i dystrybuowaniu go uczniom, którzy mają braki sprzętowe - podkreślił Piotr Jedliński.

W Koszalinie nauka zdalna prowadzona jest obecnie w ponad 50 szkołach.

rp/rż