Fot. pixabay.com
Ulga dotyczy najemców, którzy musieli zamknąć działalność z powodu epidemii koronawirusa. Za przykładem Miastka i Bytowa chcą iść kolejne samorządy regionu słupskiego.
- Są to firmy, które w tym czasie nie generują dochodów. Borykają się z różnymi problemami, stąd ta inicjatywa. Każdy z najemców będzie musiał się do nas zgłosić, gdyż specyfika firm jest bardzo różna - powiedział Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.
Pakiet ulg dla słupskich najemców miejskich lokali, którzy musieli czasowo zamknąć biznes opracowuje Urząd Miasta.
- Tych form wsparcia jest dużo. Mowa m.in. o zwolnieniu, zamrożeniu bądź odroczeniu opłat za wynajmy czy dzierżawy. Rozpatrujemy dostępne warianty z uwzględnieniem sytuacji naszego miasta i jego budżetu - powiedziała Monika Rapacewicz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Słupsku.
W Ustce nad pakietem ulg dla lokalnego biznesu władze miasta będą pracować już w czwartek.
Sebastian Ferens/iw