fot. prk24.pl
Sąd Okręgowy w Słupsku skazał w czwartek 20-letniego Macieja D. na karę dożywotniego pozbawienia wolności za umyślne spowodowanie pożaru kamienicy w Lęborku i tym samym za zabójstwo dwojga rodzeństwa swojej byłej dziewczyny oraz usiłowanie zabójstwa kolejnych czterech osób.

W nocy z 30 października na 1 październiku 2018 roku 18-letni wówczas mieszkaniec Nowej Wsi Lęborskiej podpalił dom przy ulicy Pileckiego w Lęborku. Zdaniem sądu, celem oskarżonego było spowodowanie śmierci swojej byłej partnerki Darii Dynkiewicz, która mieszkała w kamienicy. Chciał w ten sposób zemścić się za zerwanie z nim.

W pożarze zginęło rodzeństwo jego byłej dziewczyny (16-letnia Agata i 13-latni Jan). Kolejnych osiem osób zostało rannych. Pozostałych piętnastu mieszkańców zostało ewakuowanych.

Sąd skazał Macieja D. na łączną karę dożywotniego pozbawienia wolności. Orzekł też 200 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz matki zmarłego rodzeństwa. Dodatkowo, jej kilkuletni ciężko poparzony syn ma otrzymać 80 tys. zł. Na rzecz kolejnych sześciu pokrzywdzonych Maciej D. ma wpłacić od 2 tys. do 7 tys. złotych.

red./ar

fot. prk24.pl