fot. Karina Dmyterko
W październiku rozpocznie się remont targowiska w Kołobrzegu. Potrwa do maja 2021 roku. Koszt wyniesie około 6 milionów złotych.

Kupcy chcą zachować dotychczasowy charakter tego miejsca. Nie wyobrażają sobie handlu w boksach: - Budek nam nie brakuje. Lepiej handlować pod namiotem. Najważniejszy jest klimat rynku. Potrzebujemy przestrzeni, by - dosłownie - być dla klienta.

Ewa Pełechata, wiceprezydent do spraw gospodarczych zapewnia, że nowe targowisko spełni oczekiwania i kupców i klientów: - Wymieniona zostanie m.in. instalacja wodociągowa. Powstaną toalety oraz biuro dla osoby zarządzającej targowiskiem, a także miejsce na składowanie odpadów. Będą także stanowiska do sprzedaży samochodów.

1 października plac targowy ma być już pusty - tak wynika z niepisanej umowy pomiędzy kupcami a urzędem miasta. Wkrótce ruszą procedury przetargowe.

kd/rż

Posłuchaj

Ewa Pełechata, wiceprezydent Kołobrzegu do spraw gospodarczych materiał Kariny Dmyterko kupcy