fot. Tomasz Turczyn
Chodzi o Marlenę Karwacką oraz siostry: Darię i Wiktorię Pikulik. Wszystkie zaliczyły świetne starty na torze, które przybliżają je do wymarzonego celu.

- Marlena świetnie pojechała w sprincie drużynowym z koleżanką z kadry Urszulą Łoś podczas ostatniej odsłony Pucharu Świata w Kanadzie. Obie zajęły drugie miejsce, co przełożyło się na zwycięstwo kolarek w klasyfikacji generalnej - mówi Eugeniusz Adamów, prezes Klubu Kolarskiego Ziemia Darłowska. - Z kolei Daria i Wiktoria startowały w zawodach Six Day Berlin i zajęły tam czwartą lokatę - dodaje.

Rywalizacja w Berlinie była dla sióstr Pikulik sprawdzianem przed torowymi mistrzostwami świata w Berlinie, które odbędą się pod koniec lutego.

- O olimpijską kwalifikację będzie walczył cały torowy, kolarski świat. Dowiemy się także, które z darłowianek pojadą do Tokio - podkreśla Eugeniusz Adamów.

Kwalifikacje na igrzyska olimpijskie przyznawane są na podstawie punktacji za starty w Pucharze Świata i mistrzostwach świata.

Tomasz Turczyn/rż