Fot. pxhere.com
Według ekspertów osiem na sto wniosków kredytowych złożonych w ubiegłym roku i dotyczących tzw. chwilówek, zawierało fałszywe dane osobowe. Obchodzony dziś Europejski Dzień Ochrony Danych Osobowych ma zwrócić uwagę na problem kradzieży tożsamości.

Jak mówi ekspert do spraw ochrony danych osobowych Maciej Kawecki, wyzwaniem w tym roku będzie walka z kradzieżą tożsamości poprzez deepfake. To technika wykorzystująca hologramy do złudzenia przypominające np. głosy naszych bliskich: - Wyobraźmy sobie, że dzwoni do nas ktoś, kto głosem przypomina naszego męża albo syna i prosi o login do systemu bankowości elektronicznej, oczywiście dajemy ten kod, bo na przykład mamy konto rodzinne. Właśnie w ten sposób dochodzi do wyłudzenia środków i jednocześnie do kradzieży tożsamości.

Maciej Kawecki podkreśla, że najlepszą regulacją w obszarze prywatności jesteśmy my sami: - Każdy, kto ma założone konto na portalu społecznościowym nie jest anonimowy. Trzeba się zastanowić, jakie konsekwencje pociąga za sobą korzystanie z aplikacji, która np. pokazuje do jakiego księcia bądź księżniczki jesteśmy podobni. Wchodząc w taką aplikację wyrażamy zgodę na udostępnienie ogromnych zasobów informacji na nasz temat.

Europejski Dzień Ochrony Danych Osobowych przypada 28 stycznia nie bez powodu. Właśnie tego dnia w 1981 roku została sporządzona konwencja Rady Europy i jest to najstarszy międzynarodowy akt prawny, który reguluje zagadnienia związane z ochroną danych osobowych.

IAR/iw