fot. Jakub Szymczuk/KPRP
Modlitwa ekumeniczna, złożenie zniczy i kwiatów przy Pomniku Ofiar Holocaustu zakończyło obchody 75. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Cześć pamięci pomordowanym oddali byli więźniowie, delegację państwowe, przedstawiciele Filarów Pamięci oraz dyrekcja Miejsca Pamięci.

Odmówione zostały: Kadisz, El Male Rachamim, Wieczny Odpoczynek i Boże Duchów. W głównych obchodach przed Bramą Śmierci byłego obozu Auschwitz II-Birkenau wzięli udział prezydent Andrzej Duda z małżonką, a także delegacje 61 państw i organizacji. Wśród gości byli prezydenci - w tym Izraela, Niemiec, Ukrainy, Litwy i Słowacji - premierzy oraz szefowie parlamentów, koronowane głowy i następcy tronów.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że w Polsce prawda o Holokauście jest dobrze znana dzięki relacjom świadków. Przypomniał fragment opisu obozu autorstwa byłego więźnia i pisarza Tadeusza Borowskiego. Jak zaznaczył, nasz kraj pamięta o okrucieństwie Auschwitz: - My w Polsce dobrze znamy prawdę o tym, co tu się działo, bo opowiadali nam to nasi rodacy, którym Niemcy wytatuowali obozowe numery. Mija 75 lat od zakończenia tego potwornego, przerażającego, zbrodniczego koszmaru, który w tym miejscu rozgrywał się przez blisko 5 lat.

Prezydent mówił, że Auschwitz było fabryką śmierci, a Holokaust zbrodnią wyjątkową w dziejach ludzkości. Przypomniał, że tylko w tym obozie Niemcy zgładzili przeszło milion 100 tysięcy ludzi: - Mówimy o liczbach, choć to konkretni ludzie (...) Liczby uzmysławiają przemysłowy charakter zbrodni.
Prezydent zaznaczył również, że fałszowanie historii II wojny światowej, a także zaprzeczanie zbrodniom ludobójstwa, negowanie Holokaustu oraz instrumentalne wykorzystywanie Auschwitz do jakichkolwiek celów to bezczeszczenie pamięci ofiar zagłady: - Prawda o Holokauście nie może umrzeć, pamięć o Auschwitz musi trwać, żeby Zagłada nigdy więcej w historii świata się nie powtórzyła.
Batszewa Dagan, była więźniarka obozu mówiła, że wciąż nie może się pogodzić, że świat nie pomógł więźniom hitlerowskiego obozu, mimo, że wiedział, co się w nim działo. Opowiadała jakim cierpieniom była poddana podczas swojego pobytu w obozie, ale też o świadomości braku pomocy dla eksterminowanej ludności: - Do dziś mam to uczucie: gdzie wszyscy byliście?! Gdzie był świat, który widział i słyszał i niczego nie robił, żeby ocalić tyle tysięcy?!

Marian Turski, jeden z ocalałych, powiedział, że masowa zagłada Żydów w obozach dokonała się małymi krokami. Przypomniał, że hitlerowscy Niemcy krok po kroku ograniczali prawa Żydów i przyzwyczajali do tego społeczeństwo.

Była więźniarka Auschwitz Elza Baker powiedziała, że przedstawiciele mniejszości takich jak Sinti i Romowie ucierpieli podczas II wojny światowej w takim samym stopniu jak Żydzi. Wyraziła wdzięczność polskim władzom za stworzenie miejsca pamięci na terenie dawnego obozu: - Chciałabym podziękować Polakom za to, że zachowali dawny obóz zagłady, na terenie którego się znajdujemy oraz, że przekształcili go w pomnik poświęcony ofiarom holokaustu. Mogą tu przyjechać osoby, które - tak jak ja - należą do mniejszości Sinti i romskiej, a które trafiły do obozu. Niewiele osób na świecie wie, że przedstawiciele tych mniejszości wycierpiały w czasie II wojny światowej bardzo dużo. Ich cierpienie jest porównywalne z cierpieniem Żydów.

Przedsiębiorca, filantrop, były amerykański dyplomata, a obecnie przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder powiedział, że większość europejskich krajów pozwoliło na powstanie Auschwitz. Zaznaczył, że większość krajów wysyłało Żydów do obozów zagłady albo nie odpowiedziało na ich błagania o pomoc: - Za dużo osób i za dużo krajów pozwoliło, żeby wydarzyło się Auschwitz. Kiedy europejscy Żydzi błagali świat o bezpieczne miejsce, cały świat odwrócił się od nich plecami, nawet mój własny kraj.

Dla Stanisława Zalewskiego - jednego z Ocalałych - piętnem odciśniętym przez doświadczenie uwięzienia w Auschwitz jest nie tylko wytatuowany, po 77 latach wciąż czytelny numer na przedramieniu. Są nimi także wracające trudne pytania dotyczące tego doświadczenia: - Czy można odpuścić winy tym, którzy na klamrach wojskowych pasów mieli napis „Gott mit uns” i z premedytacją zabijali ludzi?

Wskazywał, że choć wojna zamazuje granice między dobrem i złem, warunkiem pojednania jest prawda. Stanisław Zalewski trafił do Auschwitz, przywieziony wagonem towarowym 5 października 1943 roku. Został oznaczony numerem 156569. Jego wojenne drogi wiodły także przez obóz Mauthausen, Gusen I i Gusen II.

Byli więźniowie to najważniejsze postaciami obchodów 75 rocznicy wyzwolenia obozu. W uroczystości w namiocie rozłożonym nad Bramą Śmierci wzięło udział około 4 tysięcy osób w tym około 200 więźniów i członkowie ponad 50 delegacji państwowych.

Batszewa Dagan
prezydent Andrzej Duda
Marian Turski
Elza Baker
Ronald Lauder
Stanisław Zalewski

Premier Mateusz Morawiecki, który przebywa w Niemczech, napisał na Twitterze, że niemiecki, nazistowski obóz Auschwitz-Birkenau to symbol okrucieństwa, które nie mieści się w jakiejkolwiek definicji.
O ofiarach obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau pamiętali też członkowie NATO. Flagi przed kwaterą główną NATO w Brukseli zostały opuszczone do połowy masztu. - 75 lat minęło. Nie możemy o tym nigdy zapomnieć - napisał sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.

Biskupi Europy zaapelowali, żeby o 15.00, w godzinie wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau zapalić świecę za osoby pomordowane w obozach zagłady. "Pomódlmy się za ludzi pomordowanych w obozach zagłady z wszystkich narodowości i wyznań oraz za ich bliskich" - napisała na Twitterze Konferencja Episkopatu Polski.

Prezydent Donald Trump wydał proklamację z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście. Amerykański przywódca oddał hołd ofiarom nazistowskiej zagłady i zadeklarował stanowczą walkę z przejawami antysemityzmu.

„W Międzynarodowym Dniu Pamięci o Holokauście wspominamy miliony drogocennych istnień ludzkich, które zginęły w rezultacie straszliwych zbrodni dokonanych przez nazistowski reżim” - napisał prezydent USA. Dodał, że tegoroczne obchody są szczególne z powodu 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. Oddał też hołd tym, którzy ryzykowali życiem lub zginęli wyzwalając obozy koncentracyjne.

IAR/rż/ar