fot. prk24.pl
Dotarła do nas informacja, że mieszkaniec powiatu białogardzkiego, który nie posiadał odpowiednich uprawnień, miał brać udział w akcji gaśniczej pożaru budynku wielorodzinnego w miejscowości Podwilcze.

Członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Stanominie potwierdzają - taka sytuacja miała miejsce. Jednocześnie podkreślają - brakuje chętnych do służby w OSP: - Pojazdem bojowym przyjechała grupa strażaków, a autem prywatnym dojechało trzech strażaków. Jeden ze strażaków miał przejść kurs podstawowy, aby móc brać udział w akcji. Z udzielonych nam informacji wynika, że strażak był ubrany w mundur, ale nie uczestniczył w akcji. Problemem jest to, że w jednostkach terenowych brakuje ludzi. Coraz mniej jest chętnych, którzy mogliby bezpośrednio uczestniczyć w tych działaniach.

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, oprócz braków kadrowych OSP Stanomino od dłuższego czasu zmaga się także z problemami wynikającymi z personalnego konfliktu. Osoby wykluczone z grona członków OSP regularnie, w różny sposób próbują utrudnić bieżące funkcjonowanie jednostki.

Tematem zainteresował się Arkadiusz Wilman.

aw/kk

Posłuchaj

Problemy w OSP Stanomino - materiał Arkadiusza Wilmana