fot. Jacek Żukowski
Profesor Roman Drozd z Instytutu Historii Akademii Pomorskiej w Słupsku, który był gościem Piotra Głowackiego. Skomentował m.in. współpracę uczelni z urzędem miasta.
- Współpracujemy z urzędem miasta, ale trwałego paktu wspólnych działań ja nie widzę. Zależy mi na długofalowej współpracy między obydwoma jednostkami - powiedział Roman Drozd.
Ostatnio uczelnia sporo inwestowała w infrastrukturę oraz uruchamianie nowych kierunków.
- Teraz jest potrzeba zwrócenia uwagi na pracowników, którzy tworzą trzon rozwoju naszej uczelni i akademickości. Jeżeli w strategii rozwoju mamy zapis, że na bazie Akademii Pomorskiej chcemy, aby powstał uniwersytet, to nie zrobimy tego bez ludzi. Pracownicy uczelni powinni być lepiej opłacani i mieć swobodę działalności i wypowiedzi. Nie jestem zwolennikiem, aby na uczelni przeważały kierunki humanistyczne i społeczne. Jednocześnie nie wyobrażam sobie wyższej uczelni, na której nie będzie kierunków humanistycznych - w tym historii - dodał profesor Drozd.
W regulaminie pracy Akademii Pomorskiej jest napisane, że pracownikowi nie można krytykować poleceń przełożonych.
- Pod tym regulaminem podpisał się rektor. Pracownik może ponieść karę finansową i nie może kandydować na funkcję rektora. Czy będę kandydował wyborach na rektora? O tym zadecydują wykładowcy i elektorzy - zaznaczył Drozd.
dodał profesor Roman Drozd.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
jż/rż