fot. Jacek Żukowski
Po tragedii w chojnickim hospicjum zdecydowano, że w słupskiej placówce zostaną założone czujniki dymu - zapewniła o tym prezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
- Szybko musimy zamontować czujniki w każdym pomieszczeniu - powiedziała Krystyna Danilecka Wojewódzka.
Jak powiedziała dyrektor słupskiego hospicjum Teresa Jeżyk, wszystkie przepisy przeciwpożarowe są wprowadzone: - Mamy drogi ewakuacyjne. Pielęgniarki też wiedzą, co mają ewentualnie robić. Drzwi muszą być otwarte. Pielęgniarki podczas nocnego dyżuru muszą co godzinę przychodzić do chorych.
Po tragedii w Chojnicach dyrektor Jeżyk zdecydowała, że oprócz standardowych zabezpieczeń, dodatkowo będą również założone czujniki dymu.
jż/rż