fot. Sławomir Kamola
Przy stołach - na których znalazły się m.in. wędliny, sałatki, ryby i bigos - zasiedli samotni, biedni, bezdomni, uzależnieni, rodziny oraz matki z dziećmi.

Śniadania od 22 lat organizuje społecznik i Kawaler Orderu Uśmiechu Stefan Romecki: - Część ludzi jest samotna, bezdomna i niezamożna, ale dzisiaj razem zaśpiewaliśmy kolędy oraz podzieliliśmy się opłatkiem. Na koniec śniadania każdy otrzymał również trochę jedzenia.

Na spotkanie przybyło tak wiele osób, że organizowane było w dwóch turach. Odwiedził je również święty Mikołaj który każdemu dziecku wręczył paczkę ze słodyczami i zabawkami.

- Jestem samotny, więc przyszedłem. Atmosfera tutaj jest rodzinna. Możemy zaśpiewać także kolędy
- mówiły osoby, które przyszły na bożonarodzeniowe śniadanie.

- Dzieciaki patrzyły na mikołaja i zastanawiały się, czy dostaną paczkę. Kiedy ją wzięły, to nie mogły jej udźwignąć. Radość u nich była bardzo duża. To jest fantastyczne - podkreślił Stefan Romecki.

W przygotowaniu świątecznego śniadania pomogli sponsorzy - lokalne firmy i mieszkańcy Koszalina, a przy jego wydawaniu pracowało wielu wolontariuszy: - Pracowałam kiedyś w PCK i też pomagałam ludziom. Dzięki temu lepiej się czuję. W Boże Narodzenie nikt nie powinien być sam, dlatego także warto pomóc tym osobom.

Śniadanie świąteczne było również okazją do wspólnego kolędowania. Na zakończenie spotkania każdy z uczestników otrzymał paczkę z jedzeniem i słodkościami.


ak/sk/rż

fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola

Posłuchaj

wolontariusze Stefan Romecki o paczkach dla dzieci Stefan Romecki o bożnorodzeniowym śniadaniu