fot. Sławomir Kamola
Jak co roku w dolnym kościele parafii franciszkańskiej uruchomiona została mechaniczna szopka. Początki jej historii sięgają czasów przed 1974 rokiem.

Franciszkanie w Koszalinie pracowali wtedy w parafii przy obecnej katedrze. Od lat o szopkę dba ojciec Hieronim Cyrański. Zwraca uwagę na to, że obecnie do szopki przychodzą ze swoimi wnukami i prawnukami osoby które oglądały ją jako dzieci:- Uważam, że zostanie ona tradycyjną szopką. Na dzieci, widzów, którzy przychodzą i oglądają to, działa tradycja. W tym roku poza odświeżeniem nic się nie zmieniło.

Koszalińska szopka składa się z 3 głównych części:- Pierwszą częścią jest droga do szopki i wielkich ludzi. Druga droga to ludzie kroczący po lasach z różnych stron Polski w strojach ludowych. Trzecią drogą prowadzącą do szopki jest droga z całego świata, idą po niej ludzie różnych narodowości.

Szopki bożonarodzeniowe to pomysł Franciszkanów, wedle tradycji pierwszą zbudował święty Franciszek. Ojciec Hieronim podkreśla, że tak jak wieczerza wigilijna, nie może obejść się bez opłatka, tak głównym elementem szopki jest żłobek w którym leży Pan Jezus przychodzący zbawić człowieka.

sk/kk

fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola

Posłuchaj

ojciec Hieronim Cyrański o trzech głównych częściach materiał Sławomira Kamoli ojciec Hieronim Cyrański