fot. Sławomir Kamola
Uruchamiana co roku szopka składa się z kilkudziesięciu ruchomych postaci i budzi zachwyt nie tylko najmłodszych.

- Co roku jesteśmy tu z dziećmi. To tradycja zapoczątkowana przez męża, który należał do tej parafii od dziecka. On pamięta te szopki właśnie z dzieciństwa - powiedziała naszemu reporterowi jedna z koszalinianek.

Szopka dumą napełnia jej opiekuna, ojca Hieronima Cyrańskiego: - Gdy patrzę na uśmiechnięte twarze dzieci, to bardzo się cieszę. W pamięci młodego człowieka pozostaje bowiem obraz tego szczególnego czasu - czasu Bożego Narodzenia.

Szopkę można oglądać po każdej mszy świętej, a w okresie świątecznym przez cały dzień.

sk/ar

fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola
fot. Sławomir Kamola

Posłuchaj

koszalianie ojciec Hieronim Cyrański, opiekun szopki